Damian Wleklak: Wynik nie oddaje specyfiki tego spotkania

Wybrzeże Gdańsk uległo w meczu 3. kolejki PGNiG Superligi mężczyzn SPR Stali Mielec. Pomimo porażki na terenie rywala, trener Damian Wleklak chwalił swoich podopiecznych za ambitną postawę.

Maciej Wojs
Maciej Wojs
Szczypiorniści gdańskiego beniaminka na parkiecie w Mielcu nie pozostawili po sobie bardzo złego wrażenia. Co prawda Czeczeńcy od początku starcia byli stroną przeważającą, w pewnym momencie odskakując nawet na siedem bramek przewagi, ale jeszcze przed przerwą Wybrzeże zniwelowało straty do czterech trafień. W drugiej połowie przyjezdni dzielnie stawiali czoła rywalom, dopiero w końcówce pozwalając Stali na powiększenie prowadzenia.
Na pomeczowej konferencji trener Damian Wleklak chwalił swoich podopiecznych za ambitną grę z faworyzowanym i będącym w świetnej formie rywalem. - Myślę, było to fajne spotkanie dla kibiców, bo było dużo walki. Różnica bramkowa nie oddaje jednak specyfiki tego meczu. Moi zawodnicy zagrali bardzo walecznie, niestety nie ustrzegli się prostych błędów - powiedział Wleklak, dodając: - Nie wykorzystaliśmy prostych sytuacji, dzięki czemu zespół z Mielca zbudował tę dużą przewagę i w drugiej części drugiej połowy kontrolował mecz.

Gdańszczanie przegrali w Mielcu ostatecznie aż 21:31, ale ich gra w niektórych fragmentach spotkania, zwłaszcza w defensywie, mogła napawać optymizmem kibiców beniaminka. Sami szczypiorniści Wybrzeża wierzą, że w kolejnych meczach uda im się zagrać równe zawody tak w obronie, jak i w ataku.

- Czas będzie działał na naszą korzyść. Wypada mieć nadzieję, że z czasem nasza gra będzie wyglądała lepiej i zachowamy więcej spokoju w tych czystych sytuacjach - stwierdził Jacek Sulej. Kolejnym ligowym rywalem ekipy z Pomorza będzie Gaz-System Pogoń Szczecin.

Mecz z Górnikiem ostatnim Stali w lidze? Paweł Noch: Na to się właśnie zapowiada

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×