Działacz Dunkerque: Vive Kielce poza zasięgiem
Zespół Dunkerque Handball Grand Littoral zagra w fazie grupowej z Vive Taronem Kielce. Francuski klub uważa, że nie ma wielkich szans z podopiecznymi Talanta Dujszebajewa.
Do Dunkerque Handball Grand Littoral sprowadzono natomiast Pawła Paczkowskiego (wypożyczenie z Vive) oraz Żarko Pejovicia (reprezentant Czarnogóry był wcześniej związany z Tatranem Prešov).
Przed nowym sezonem trener Patrick Cazal nie miał łatwego zadania, gdyż Mohamed Mokrani, Pierre Soudry, Romain Guillard, Paweł Paczkowski i Nicolas Nieto zmagali się w okresie przygotowawczym z urazami.
Jednak kapitan Dunkerque Handball Grand Littoral jest optymistą i wierzy w awans do kolejnej fazy elitarnej Ligi Mistrzów. - Znamy Vive Kielce, bo graliśmy z tym zespołem w minionym sezonie, ale ich gra z całą pewnością ewoluowała, to samo dotyczy Pick Szeged, zdobywcy Pucharu EHF. Są to wielkie kluby. Jeżeli chcemy awansować do najlepszej "szesnastki", to musimy być bardzo skuteczni w meczach u siebie, ale także trzeba wygrać raz bądź dwukrotnie na wyjeździe - stwierdził Mohamed Mokrani w rozmowie z eurohandball.com.