Vive Tauron Kielce przed sezonem

Portal SportoweFakty.pl przygotował cykl "Przed sezonem", w którym prezentowane będą sylwetki zespołów występujących w PGNiG Superlidze. Poniżej przedstawiamy drużynę Vive Tauron Kielce.

Łukasz Wojtczak
Łukasz Wojtczak

Zmiany kadrowe

W stolicy świętokrzyskiego polityka transferowa funkcjonuje od lat na podobnych zasadach. Kielecka siódemka jest regularnie wzmacniana światowej klasy zawodnikami, a włodarze klubu starają się unikać rewolucji kadrowych. Tym razem zmiany w ekipie mistrzów Polski były stricte kosmetyczne. Z Vive pożegnało się dwóch doświadczonych graczy - chorwacki bramkarz Venio Losert, a także prawoskrzydłowy z Islandii - Thorir Olafsson. W ich miejsce sprowadzeni zostali Marin Sego - rodak Loserta i golkiper największego rywala kielczan, Orlen Wisły Płock; reprezentant Niemiec Tobias Reichmann oraz utalentowany Paweł Paczkowski, który również reprezentował barwy Nafciarzy, ale Vive niemal natychmiast wypożyczyło go do francuskiej Dunkerque HB. Działacze mistrza Polski zakontraktowali ponadto gwiazdę reprezentacji Polski Mariusza Jurkiewicza, ale do Kielc trafi on dopiero w następnym sezonie.

Umiarkowana aktywność na rynku transferowym może mieć swoje plusy i minusy. Zespół Talanta Dujszebajewa, co podkreśla wielu obserwatorów, będzie bazował na zgraniu i doświadczeniu. Trzon drużyny pozostał bowiem bez zmian, a to może zaowocować. Z drugiej strony kieleccy kibice przyzwyczaili się, że w ich drużynie każdego roku pojawiają się nowe gwiazdy handballa, dlatego teraz niektórzy mają obawy, jak Vive poradzi sobie m.in. w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Szkoleniowiec mistrzów Polski jest jednak pełen optymizmu przed rozpoczęciem sezonu. - Jestem szczęśliwy, kiedy widzę, jak wspaniale pracuje zespół. Każdy z zawodników ma świadomość, że musi się solidnie przygotować do sezonu - mówi Dujszebajew.
Tobias Reichmann ma zastąpić w kieleckim zespole Torira Olafssona Tobias Reichmann ma zastąpić w kieleckim zespole Torira Olafssona
Spotkania sparingowe Pierwszym sprawdzianem kieleckich szczypiornistów przed nowym sezonem był rozgrywany w Niemczech turniej Heide Cup 2014. Vive rozpoczęło zmagania od porażki z byłą drużyną Tobiasa Reichmanna - HSG Wetzlar, następnie żołto-biało-niebiescy ulegli Füchse Berlin, a w pojedynku o 3. miejsce okazali się słabsi od HSV Hamburg. Należy jednak podkreślić, że kluby z Niemiec rozpoczęły sezon przygotowawczy znacznie wcześniej od kielczan, którzy przed wyjazdem do Schneverdingen trenowali zaledwie od pięciu dni. - Widać było różnicę w etapach przygotowań, dopiero wchodzimy w najtrudniejszy okres i najważniejsze, że obyło się bez kontuzji - podkreślał Piotr Chrapkowski.
Kolejnym przeciwnikiem podopiecznych Talanta Dujszebajewa była trzecia drużyna Superligi - Górnik Zabrze. W hali rywala Vive, po dobrym meczu, zwyciężyło 39:33. - To nasze pierwsze zwycięstwo, więc możemy być z tego zadowoleni. Zagraliśmy kilka bardzo dobrych akcji zarówno w ataku jak i w obronie. Pracujemy już trzy tygodnie i było widać progres - ocenił szkoleniowiec mistrzów Polski.

Na następny turniej z międzynarodową obsadą kielczanie udali się aż do francuskiego Strasburga. Rywalizacja tym razem rozpoczęła się dla Vive znacznie lepiej. W pierwszym meczu polski zespół pewnie pokonał Chambery Savoie. Tej sztuki nie udało się już jednak powtórzyć w rywalizacji z Montpellier Agglomeration HB i po bardzo dramatycznym pojedynku Vive uległo różnicą jednej bramki. W meczu o 3. miejsce kielczanie rywalizowali z rosyjskimi Czechowskimi Niedźwiedziami. Po fantastycznej drugiej połowie Vive wygrało 36:31. - Jestem bardzo zadowolony z postawy zespołu, zwłaszcza z drugiej połowy. Pokazaliśmy charakter, potrafiliśmy odrobić straty i za to dziękuję zawodnikom. Taki turniej jak EuroTournoi pozwala nam zobaczyć, w którym miejscu jesteśmy - mówił Dujszebajew.

Czy zespół Vive Tauron Kielce obroni mistrzowski tytuł?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×