Artur Siódmiak: Faworytem grupy jest Dania

Reprezentacja Polski na MŚ w Katarze zagra w grupie z Danią, Rosją, Argentyną, Bahrajnem i Niemcami. Artur Siódmiak uważa, że biało-czerwonych stać na zajęcie w niej co najmniej drugiego miejsca.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Biało-czerwoni znaleźli się w bardzo trudnej grupie. - Jest ona bardzo ciężka, aczkolwiek pamiętajmy, że jesteśmy szóstą drużyną Europy. Polska reprezentacja jest nieobliczalna. Faworytem jest jednak Dania - to solidna marka i nie ma co się nad tym zbytnio rozwodzić. Nie lekceważyłbym Argentyny, która ma kilku dobrych graczy i potrafi zaprezentować ciekawą piłkę ręczną. Rosjanie są w przebudowie i to reprezentacja absolutnie w naszym zasięgu, a Niemców ostatnio pokonaliśmy dwukrotnie. Stać nas na to, by wyjść z drugiego miejsca w grupie - przeanalizował Artur Siódmiak.
Czy faza pucharowa bezpośrednio po fazie grupowej, to dobre rozwiązanie? - Z pewnością jest więcej przypadkowości i dramaturgii, bo przegrany wypada z walki o medale a w późniejszej fazie odpada z turnieju. Dlatego trzeba skupić się na każdym meczu grupowym. Ważne jest więc zajęcie miejsca pierwszego lub drugiego w grupie. Gdy będziemy niżej, stawia nas to w ciężkim położeniu w 1/8 finału. Algieria, czy Czechy są spokojnie do ogrania, co dałoby nam awans do pierwszej ósemki - uważa niedawny reprezentant Polski.Obecnie siła kilku reprezentacji jest na tyle duża, że awans do fazy medalowej naszych reprezentantów byłby sporym zaskoczeniem. - Z pewnością należymy do najlepszej ósemki na świecie, ale jest kilka drużyn, z którymi nie mielibyśmy wielkich szans. Chorwacja, Dania, Hiszpania, czy Francja to w tej chwili absolutny top. Półkę niżej znajdujemy się my, a także Szwedzi, Węgrzy, czy Norwegowie i Islandczycy, którzy nie awansowali do mistrzostw w Katarze. Myślę, że obecnie jesteśmy 5-8 drużyną na świecie - stwierdził ekspert.

Mówi się, że mistrzostwa świata mają niższy poziom od europejskiego czempionatu. - To nie tak, bo poziom jest podobny. Chodzi o to, że sam turniej jest trochę łatwiejszy w początkowej fazie, gdyż na mistrzostwach Europy nie ma słabszych zespołów choćby z Kataru czy Bahrajnu, który jest outsiderem naszej grupy. Nie ma co kalkulować, powinniśmy skupić się na każdym meczu, wygrać co się da,  a wynik sam przyjdzie. Wiadomo, że w piłce ręcznej karty rozdaje Europa i handball jest u nas na dużo wyższym poziomie, niż na innych kontynentach - powiedział Artur Siódmiak.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×