Kolejny medal gdynianek - podsumowanie sezonu w wykonaniu Vistalu Gdynia

Szczypiornistki Vistalu Gdynia po raz kolejny zdobyły medal mistrzostw Polski. Tym razem zawodniczki z Trójmiasta cieszyły się z brązowego kruszcu. Cieszyły się też ze zdobycia Pucharu Polski.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Przed sezonem

Przed sezonem w Vistalu Gdynia doszło do wielu zmian kadrowych. Drużynę opuściło kilka zawodniczek. Rozstały się z nią Patrycja Królikowska, która trafiła do Pogoni Baltiki Szczecin oraz Katarzyna Koniuszaniec, która wybrała ofertę Startu Elbląg. Pożegnano się też z Czarnogórką Aną Petrinją oraz Natasą Krnic. Kilka juniorek zostało natomiast wypożyczonych do pierwszej ligi.
Wzmocnienia - przynajmniej na papierze - wyglądały bardzo dobre. Do Vistalu doszły Emilia Galińska z KPR-u Zielona Góra, a także trzy szczypiornistki grające wcześniej zagranicą - Iwona Niedźwiedź z Team Tvis Holstebro, Tunezyjka Ines Khouildi i Brazylijka Jessica Quintino. Drużyna rozegrała przed sezonem czternaście sparingów, w tym pięć na turnieju w Oldenburgu.

Pierwsza runda

Początek sezonu był bardzo dobry dla Vistalu. Gdynianki wygrały cztery pierwsze mecze, w tym w Lublinie z MKS-em Selgros. Pierwsza porażka potrzytrafiła się w piątej kolejce gier, gdy rywalem była drużyna z Lubina. - To nie była już taka sromotna porażka, gdzie przegrywałyśmy z Zagłębiem dziesięcioma bramkami. Pokazałyśmy, że w tym sezonie nawiążemy walkę i będzie się bić o medal - mówiła po tym spotkaniu Karolina Kalska.

Później jednak drużyna z Trójmiasta pokazała, że jest w trójce najsilniejszych drużyn w Polsce. Do 11 kolejki wygrała wszystkie mecze poza spotkaniem w Jeleniej Górze, które zremisowała. Niestety w trakcie rundy kontuzji doznała Jessica Quintino, która jak się później okazało nie grała do końca sezonu. Na drobne urazy narzekały też inne zawodniczki.
Iwona Niedźwiedź była najskuteczniejszą zawodniczką Vistalu w minionym sezonie Iwona Niedźwiedź była najskuteczniejszą zawodniczką Vistalu w minionym sezonie
Druga runda

Nowy rok gdynianki zaczęły od czterech wysokich zwycięstw ligowych. Szczególnie imponujące było zwycięstwo z MKS-em Selgros Lublin. W 15. kolejce podopieczne Jensa Steffensena z tym rywalem wygrały aż 38:24!

Później jednak było gorzej. Vistal uległ drużynie z Lubina 18:25. - Wiedziałyśmy, że czeka nas ciężkie spotkanie. Od strony boiskowej to był bardzo trudny mecz fizycznie. Walka z KGHM Metraco Zagłębiem Lubin to zawsze ciężki kawałek chleba. Na kole dla mnie to mój najgorszy mecz. Szczerze mówiąc, za każdym razem obawiam się tych spotkań i za każdym razem wychodzę wściekła, bo zawodniczki stwarzają doskonałe warunki w obronie, czego my nie jesteśmy w stanie powtórzyć na treningu. My tak naprawdę tylko dwa razy w sezonie gramy takie mecze - mówiła Patrycja Kulwińska. W następnej kolejce drużyna z Trójmiasta sensacyjnie przegrała u siebie 18:21 z Energą AZS-em Koszalin, a w następnym meczu zremisowała z Pogonią Balticą Szczecin. Vistal stracił też jeden punkt z EKS Startem Elbląg.

Play-off

Do ćwierćfinału play-offów Vistal Gdynia przystępował z trzeciego miejsca i w pierwszej rundzie podopieczne Jensa Steffensena zagrały z Energą AZS Koszalin. Oba spotkania zakończyły się zwycięstwem faworyzowanych gdynianek i w kolejnej rundzie grały z drużyną z Lubina, z którą przegrywały dwukrotnie w rundzie zasadniczej. - Biorą pod uwagę ostatnie wyniki, nie mielibyśmy z Zagłębiem większych szans. Od sezonu 2012/2013 te drużyny zmierzyły się ze sobą dziewięć razy, siedem w lidze oraz dwa w Pucharze Polski i aż osiem spotkań zakończyło się triumfem lubinianek. Na szczęście sport jest piękny, bo nieprzewidywalny i żadnego rozstrzygnięcia nie można być pewnym. Uważam, że w półfinale faworytem są wicemistrzynie Polski, ale nie spisywałbym nas przedwcześnie na straty. Stać nas na awans do finału - zapewniał Tadeusz Paszkowski, wiceprezes klubu.
Vistal zakończył sezon na trzecim miejscu w lidze Vistal zakończył sezon na trzecim miejscu w lidze
Również i tym razem górą był zespół KGHM-u Metraco Zagłębia, który wygrał wszystkie trzy spotkania i w meczu o trzecie miejsce Vistal mierzył się z Pogonią Balticą Szczecin. Rywalizacja ta była bardzo zacięta i o medalu zadecydował piąty mecz. W nim Vistal wygrał 32:21. - Dzięki Bogu. Bardzo się obawiałam tego meczu, bo nie chciałam, żeby ta historia się powtórzyła. Tego dnia to my "przejęłyśmy pałeczkę" i wygrałyśmy jedenastoma bramkami - oceniła Katarzyna Janiszewska.
Ten sezon był udany dla Vistalu Gdynia?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×