Kwartet u bram nieba, dla kogo "Święty Graal" szczypiorniaka? - zapowiedź turnieju Final Four Ligi MIstrzów
Katalończycy w trzech z dotychczasowych czterech edycji turnieju Final Four mierzyli się z niemieckimi klubami, jedynie raz wychodząc z tej rywalizacji zwycięsko. W 2010 roku Duma Katalonii w finale rozgrywek musiała uznać wyższość THW Kiel, w minionym sezonie ich pogromcą został zaś HSV. Jeżeli jednak Barcelonie udawało się pokonać niemiecką ekipę, wówczas sięgała ona po triumf w całym turnieju. Tak własnie było w 2012 roku, kiedy w półfinale zespół Xaviera Pascuala odprawił z kwitkiem Rhein-Neckar Löwen, a następnie zwyciężył BM Ciudad Real.
Jak będzie tym razem? Katalończycy drogę do Kolonii utorowali sobie właśnie pokonując po drodze Lwy z Mannheim i co ciekawe, doznając porażki na niemieckiej ziemi (31:38). Ich bezpośrednia rywalizacja w ćwierćfinale rozgrywek całkiem słusznie ogłoszona została przedwczesnym finałem, a rewanżowe spotkanie w Barcelonie bez wątpienia uznać można za najciekawszy dotychczas mecz całej edycji. Wikingowie również nie mieli łatwej drogi do Kolonii, po fazie grupowej wychodząc zwycięsko z wyrównanych rywalizacji z Celje Pivovarną Lasko i Vardarem Skopje.
Przed startem sobotniego spotkania istotne znaczenie będzie mieć sytuacja kadrowa obu klubów. O ile Wikingowie na przestrzeni całego sezonu przyzwyczaili się już do notorycznych problemów kadrowych (poważne problemy z obsadą lewego rozegrania), to w składzie Barcelony pod poważnym znakiem zapytania stanął występ tria Nikola Karabatić - Arpad Sterbik - Raul Entrerrios. Cała trójka pojawiła się co prawda w Kolonii, ale ich obecność w składzie FCB w sobotę jest wątpliwa.Jak ich ewentualna nieobecność mogłaby się odbić na losach spotkania? Karabatić po sezonie naznaczonym w głównej mierze skandalem bukmacherskim odbudował się w stolicy Katalonii i ponownie jest jednym z najlepszych graczy świata. Entrerrios to od lat jedna z podstawowych kart w talii trenera Pascuala, a dla łączonego z przenosinami do Vardaru Sterbika występ w Kolonii może być ostatnim w barwach Barcelony. - Nawet bez nich Barcelona ma wielki skład i trudno będzie ich zaskoczyć - stwierdza Vranjes.
FC Barcelona - SG Flensburg-Handewitt / 31.05.2014, godz. 18:00
W dotychczasowych meczach:
1998/99: SG Flensburg - FC Barcelona 29:32 (półfinał Pucharu Mistrzów)
2006/07: SG Flensburg - FC Barcelona 31:21 (ćwierćfinał Ligi Mistrzów)
2006/07: FC Barcelona - SG Flensburg 34:29 (ćwierćfinał Ligi Mistrzów)
Bilans: 3 mecze - 2 zwycięstwa Barcelony, 0 remisów, 1 wygrana Flensburga; Bramki: 89:87 dla Flensburga.