Superliga: Zagłębie Lubin wygrało przegrany mecz (wyniki)

emocje, ale z drugiej strony.... WSTYD.

rozliczycie się z kompromitującą przeszłością, szczerze przyznacie się do popełnionych towarzyszki błędów i, choć był ich -nie wahajmy się tego stwierdzenia-ogrom-wyeliminujecie je! Z kolei my towarzysze kibice będziemy was wspierać rykiem setek gardeł, tumultem i chóralnym śpiewem. Może cholera jakimś cudem wygracie.

będziemy żałować na sobotnim meczu gardeł ani rąk. Lublin na Was liczy i mocno w Was wierzy (może poza nielicznymi malkontentami, ale gdzie ich nie ma).

jest twarda i szczera rozmowa w gronie sztabu szkoleniowego i samych zawodniczek, by wyciągnąć odpowiednie wnioski ze spotkań w Lubinie. Nic nie jest jeszcze stracone, a Zagłębie też ma sporo przestojów w grze tylko trzeba to właściwie i skutecznie wykorzystać w trakcie decydującego meczu.

kulminacja fali zalewowej zbliża się nieuchronnie. Podejrzewam, że teraz dla Zagłębia tym bardziej nie ma znaczenia gdzie będą grały. Są w gazie' bo dokonały wydawało by się rzeczy niemożliwej. I nie o liczbę kibiców ani oprawę bym się martwił, a o dyspozycję naszych, bo ta jest koszmarna. A jeżeli klub nadal współpracuje z panem Wódką i jeszcze mu za to płaci to proponuję tą kasę przeznaczyć na gratisowe piwo dla kibiców, bo tej mizerii na trzeźwo oglądać się nie da. Pozdrowienia dla Ali i Marty.

perspektywy Montexu, jak i obu drużyn w obliczu walki w pucharach. Ktoś zorientowany wie czy w tym roku mistrz Polski ma zagwarantowany udział w fazie grupowej LM, czy trzeba przebijac się przez kwalifikacje? Piąty mecz wg mnie nie ma faworyta. Atutem Montexu - własna hala i kibice, atutem Zagłębia - wyszły z 0-2, więc luźniej w glowach. Bedzie się działo.

sparaliżowała,jakby odcięto nam prąd,to dziwi bo przecież mamy doświadczone zawodniczki.Wystarczyło dorzucić kilka bramek,i Miedziowe by się już nie podniosły.Niestety nasz zespół wtedy zgłupiał,razem z ławką trenerską!Niestety z całym szacunkiem,ale Sabina musi się jeszcze dużo uczyć,u boku kogoś bardziej doświadczonego i znającego swój fach,który poukłada te klocki,bo potencjał w zespole jest ogromny,uważam ze nawet w połowie niewykorzystywany.Czas powinien być wzięty dużo wcześniej,trzeba było wstrząsnąć zespołem,i swoją postawą trenerka powinna dodać pewności zespołowi,a sama wyglądała na przestraszoną,zespół to wyczuł,i całkiem stanął.Gratulacje dla Zagłębia za walkę do końca,ale to my swoją postawą pozwoliliśmy wam wrócić do gry.Zapraszamy do Lublina,Na trybunach zrobimy wszystko by zawodniczki Zagłębia poczuły się jak kotle Czarownić!.VIVA MKS!