Start i Energa powalczą o puchary, trudne zadanie Piotrcovii - zapowiedź meczów o 5. i 7. miejsce Superligi
W sobotę ostatnie mecze w sezonie rozegrają zespoły walczące o miejsca 5. i 7. PGNiG Superligi Kobiet. W Elblągu stawką rywalizacji będzie też przepustka do gry w Challenge Cup.
Łukasz Wojtczak
Wyniki wszystkich spotkań PGNiG Superligi Kobiet będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ
O 5. miejsce
Start Elbląg - Energa AZS Koszalin / 17.05, g. 16.00
pierwszy mecz: 27:30
Czy elblążanki odrobią straty z pierwszego meczu?
Wbrew pozorom piąte miejsce w Superlidze nie jest pozbawione znaczenia, bo daje ono przepustkę do gry w Challenge Cup, a to również dla klubu wydarzenie prestiżowe. Nic więc dziwnego, że szkoleniowiec akademiczek zapowiada, że jego zespół będzie walczył, aby obronić zaliczkę. - Do Elbląga jedziemy wygrać. Nie będziemy kalkulować i grać tak, by przegrać co najwyżej 2 bramkami - zapewnia Reidar Moistad. Podobny cel mają jednak elblążanki, które nadzieje pokładają nie tylko w swoich umiejętnościach, ale również w miejscowych kibicach. Przy okazji szczypiornistki Startu apelują, aby ich sympatycy pojawili się na hali z pluszakami, które zostaną następnie przekazane potrzebującym dzieciom.
Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Piotrcovia Piotrków Trybunalski / 17.05, g. 17.00
pierwszy mecz: 25:25
Daria Opelt, bramkarka piotrkowianek, w pierwszym meczu pokazała się z bardzo dobrej strony. Czy będzie miała okazję zabłysnąć w rewanżu?
Remis daje sporą przewagę nowosądeczankom, które będą po swojej stronie miały tym razem własną publiczność, a w przekroju całego sezonu spisywały się lepiej od swoich rywalek. Gospodynie muszą szczególną uwagę zwrócić na doświadczoną Agatę Wypych, która już przed tygodniem pokazała na co ją stać, wpisując się na listę strzelców aż dziewięciokrotnie. Znakomitych zawodniczek nie brakuje także Góralkom, wśród których prym wiedzie Słowaczka Katarina Dubajova.