Wakacyjne granie Zagłębia Lubin. "Wciąż chcemy zwyciężać"

Zagłębie Lubin na dwie kolejki przed końcem sezonu ma już zapewnione utrzymanie w PGNiG Superlidze. Ze zdobywania kolejnych punktów Miedziowi rezygnować jednak nie zamierzają.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut

Spokój podopiecznym Jerzego Szafrańca dało ubiegłotygodniowe zwycięstwo nad Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Nieoczekiwana w swoich rozmiarach wygrana sprawiła, że Miedziowi zagwarantowali sobie dziewiąte miejsce w ligowej tabeli i udział w meczach barażowych nie grozi im nawet wówczas, gdyby dwa pozostałe spotkania tej wiosny przegrali.

Zapewnienie ligowego bytu dało Zagłębiu spokój, najbliższych starć nikt w zespole odpuszczać jednak nie zamierza. - Teraz skupiamy się tylko na wyjeździe do Opola. Chcemy ten mecz wygrać i pokazać, że jesteśmy od beniaminka zespołem lepszym zwłaszcza, że ostatnio im ulegliśmy. Na pewno damy z siebie wszystko - deklaruje w rozmowie ze SportoweFakty.pl skrzydłowy Miedziowych, Wojciech Gumiński.
Dla lubinian sobotni mecz ma znaczenie prestiżowe, rywale z kolei walczą o życie. Jeśli Gwardziści przegrają, a po dwa punkty sięgnie w Legionowie Piotrkowianin Piotrków Trybunalski, losy ekipy z Opola zostaną przesądzone. W ekipie Zagłębia nikt pomocnej dłoni do drużyny Tadeusza Jednoroga wyciągać nie zamierza, choć z pewnością wśród fanów Kipera znajdą się głosy prorokujące podobne działania.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

- Teorie spiskowe to nie masz problem. Gramy o zwycięstwo i skupiamy się na tym, aby zdobyć kolejne dwa punkty - podkreśla jednak Gumiński. - Mistrzowie play-outów nie powinni w nich przegrywać - dodaje z uśmiechem trener Szafraniec. Jego zespół mecz w Opolu rozpocznie o godzinie 18:00.

Mecz PE Gwardia Opole - Zagłębie Lubin zakończy się...

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×