Echa finałowych przepychanek nie milkną, jaka będzie decyzja Kolegium Ligi? (wideo)
Nie milkną echa przepychanek i bójki pomiędzy zawodnikami oraz trenerami Orlen Wisły Płock i Vive Targów Kielce w 4. meczu finału PGNiG Superligi. Szeroko o sytuacji rozpisują się europejskie media.
Dziennikarze podkreślili ponadto, że to nie pierwszy występek Dujszebajewa, który w ostatnich latach i miesiącach również przykuwał uwagę swoim zachowaniem zarówno w trakcie spotkań, jak i po końcowych syrenach rywalizacji. Autorzy artykułu jako przykłady podają finałowy mecz Ligi Mistrzów z sezonu 2011/12 oraz marcowe starcie Vive Targów Kielce z Rhein-Neckar Löwen i spięcie Dujszebajewa z Gudmundurem Gudmundssonem.
Materiał udostępniony dzięki uprzejmości Wisła TV --->>>
W Hiszpanii, skąd przenieśli się do Polski obaj szkoleniowcy, temat ich bójki trafił w czwartek na drugie miejsce najczęściej czytanych materiałów w zajmującym się w głównej mierze piłką nożną serwisie marca.com. Opis wydarzeń z Płocka pojawił się również m.in. w mediach w Niemczech, Danii, Szwecji i Macedonii.
- Wyszła z tego solidna afera, a tematem zajęły się też media europejskie. W związku z tym musimy bardzo ostrożnie podejść do całej sprawy - stwierdza Bogusław Trojan, który nie jest zaskoczony rozgłosem wydarzeń w zagranicznych mediach. - Jeden z tych trenerów to przecież selekcjoner reprezentacji Hiszpanii, takiego rozgłosu zwłaszcza w Hiszpanii można było się spodziewać - dodaje.
Pełniący funkcję Komisarza Ligi Trojan zapewnia, że cała sprawa zostanie dokładnie zbadana, a konsekwencje zachowań jak i zdarzeń zostaną wyciągnięte wobec wszystkich winnych - obu trenerów (Cadenasa za prowokacje, a Dujszebajewa za atak i rozpoczęcie bójki), poszczególnych zawodników oraz Orlen Wisły Płock za uchybienia w związku z zabezpieczeniem widowiska (jeden z kibiców wbiegł na parkiet i wdał się w przepychankę z zawodnikami).
- Całą sytuację widziałem na własne oczy, bo byłem w Płocku na meczu. W trakcie przepychanki na parkiecie pojawił się kibic, co zresztą nie jest jedynym uchybieniem klubu. Cała ta sprawa wymaga bardzo wnikliwego podejścia do tematu, bo mówimy tutaj o ewentualnej odpowiedzialności klubów, odpowiedzialności trenerów i odpowiedzialności zawodników - dodaje Trojan.- Musimy zachować wszystkie procedury i spokojnie rozpatrzeć każdy aspekt, by nasza decyzja była oparta na faktach i jednocześnie również wyważona. Decyzja musi być odpowiednia do wagi zaistniałej sytuacji, a mówimy przecież o dużym zdarzeniu - kończy Trojan.
Wątpliwe jednak, by trenerów spotkała podobna kara do tej, jaką od Macedońskiej Federacji Piłki Ręcznej otrzymał Veselin Vujović, który za uderzenie rywala zawieszony został na okres jednego sezonu. Jak dowiedział się portal SportoweFakty.pl, ostateczną decyzję Kolegium Ligi poznamy w poniedziałek w godzinach popołudniowych.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Echa finału PGNiG Superligi Mężczyzn: Manolo Cadenas i Talant Dujszebajew zostaną ukarani!