Anilana żegna się z I ligą - relacja z meczu SPR Tarnów - Anilana Łódź

SPR Tarnów, po emocjonującej końcówce zrewanżował się Anilanie za porażkę z pierwszej rundy. Zwycięstwo to przekreśliło nadzieję gości na zajęcie w lidze miejsca barażowego.

Łukasz Szostak
Łukasz Szostak

Przed meczem Ryszard Skutnik zapowiadał, że jego zespół mimo utrzymania się w lidze jest żądny kolejnych zwycięstw, a porażka z pierwszej rundy mobilizująco działa na zawodników. Tarnowianie przystąpili do meczu bez kontuzjowanego Pawła Sokoła, który niefortunnie złamał kostkę. Urazy nie ominęły również Dariusza Kubisztala i Łukasza Szatki, jednak znaleźli się oni w składzie na sobotnie spotkanie.

W szeregach Anilany widać było ogromną chęć walki. Akademicy wiedzieli, że tylko zwycięstwo może przedłużyć ich szanse na utrzymanie się na zapleczu Superligi. Lepiej rozpoczęli jednak gospodarze. Dzięki bramkom Marcina Wajdy i Jakuba Kowalika, tarnowianie wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Łodzianie odrobili straty z nawiązką i po 12 minutach gry wygrywali 4:5. W ekipie SPR-u coraz lepiej prezentował się Kowalik, który raz po raz bombardował bramkę gości. Dzięki jego trafieniom, SPR odzyskał prowadzenie i w 23 minucie wygrywał 11:10. Warto podkreślić również dobrą grę Grzegorza Barnasia, którego pewne interwencje "trzymały" wynik gospodarzom. Po przeciwnej stronie największe zagrożenie stanowił Piotr Rutkowski. Ostatnie 5 minut pierwszej połowy przebiegło pod kontrolą podopiecznych Skutnika. Po efektownej wkrętce z rzutu karnego Kowalika, miejscowi powiększyli przewagę do 3 bramek. Goście jednak zdołali zniwelować straty i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 15:13.

Drugą część meczu bardzo dobrze rozpoczęli tarnowianie. Przez 10 minut, akademicy zdołali zdobyć zaledwie jedną bramkę. SPR Tarnów do bramki rywala trafiał natomiast czterokrotnie. Dzięki temu w 40 minucie, gospodarze zbudowali największą przewagę (20:14). Do 50 minuty tarnowianie utrzymywali bezpieczną przewagę (26:21). Zapowiadało się, że kibice oglądną mało ciekawą końcówkę. Jednak zawodnicy Józefa Kulika złapali drugi oddech. Świetnie w bramce zaczął spisywać się Damian Chmurski, a ofensywne akcje napędzali Piotr Rutkowski i Tomasz Wawrzyniak. Przewaga gospodarzy szybko stopniała. Goście zaczęli wykorzystywać proste błędy tarnowian i szybko "doszli" rywali. Na minutę przed końcem meczu, po bramkach Wawrzyniaka i Surosza na tablicy wyników pojawił się remis. Daniel Dutka jednak wziął ciężar gry na siebie i zdobył cenną, dającą zwycięstwo bramkę. Łodzianie mieli jeszcze szansę na doprowadzenie do remisu, jednak udanym przechwytem popisał się doświadczony Marcin Basiak. Mecz zakończył się wynikiem 29:28.

Sobotnie spotkanie rozwiało nadzieję łodzian na utrzymanie się w lidze. Tarnowianie natomiast mają szansę na zajęcie wyższej lokaty. W ostatnim meczu podejmą ostatnią w tabeli drużynę UMCS-u Lublin i w tym pojedynku to podopieczni Ryszarda Skutnika będą faworytami.

SPR Tarnów - Anilana PŁ UŁ Łódź 29:28 (15:13)

SPR: Barnaś, Nowak, Szostak, Ciochoń - Kowalik 10, Dutka 4, Grzesik 3, Basiak 3, Jewuła 3, Wajda 3, Kubisztal 2, Szatko 1, Niemiec, Waligóra, Satriyo, Gabiga

Anilana: Grzegórczyk, Chmurski, Kucharski - Rutkowski 8, Wawrzyniak 7, Witkowski 3, Helman 3, Wypych 3, Pałasiak 2, Surosz 2, Bilichowski, Walczak, Bartczak, Misiak

Sędziowali: Cieślik Michał, Oleksyk Piotr (Kielce)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×