Bożena Karkut: To był czas na zastanowienie się, co chcemy osiągnąć

KGHM Metraco Zagłębie Lubin po doskonałym meczu awansowało w sobotę do strefy medalowej. Szkoleniowiec Bożenę Karkut cieszy okazała wygrana, postawa zawodniczek i przełamanie Pauliny Piechnik.

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk

- Po meczu chciałoby się zapytać, jak to się stało, że w ogóle do niego musiało dojść. Jednak pewnie wszystko się dzieje po coś i ta porażka tam, spowodowała większą motywację u części moich zawodniczek. Może był to moment na zastanowienie się, co chcemy w tym sezonie osiągnąć - powiedziała po meczu trener Bożena Karkut.

Wicemistrzynie kraju bez wątpienia wyciągnęły wnioski z przegranej w Nowym Sączu. Podrażnione poprzednim wynikiem, w ramach odwetu, zaserwowały zgromadzonym na meczu kibicom świetne widowisko, deklasując ćwierćfinałowego przeciwnika. Gra Miedziowych mogła się dzisiaj szczególnie podobać. Sportowa złość lubinianek wyraźnie odcisnęła piętno na końcowym rezultacie.

- Byliśmy KGHM Metraco Zagłębiem Lubin w najlepszym wydaniu. Agresywna, drapieżna kontra oraz pomoc w bramce. Każda zawodniczka dołożyła cegiełkę do wygranej. Tak powinien wyglądać nasz zespół - dodała trenerka.
Paulina Piechnik wkomponowała się w lubińską drużynę Paulina Piechnik wkomponowała się w lubińską drużynę
Dodatkowym powodem do zadowolenia jest Paulina Piechnik oraz jej przełamanie na boisku. Rozgrywająca wraca do optymalnej formy po kontuzji i coraz lepiej rozumie się z drużyną. W sobotę zagrała w większym wymiarze czasowym. Wpisała się na listę strzelczyń trzykrotnie, a także bardzo dobrze radziła sobie w defensywie. Trenerka zaznacza, że taki mecz był zawodniczce potrzebny.

- Cieszę się też z dobrego wejścia w mecz naszej rozgrywającej, ponieważ bardzo potrzebowała przełamania się po kontuzji. To jest dziewczyna, której gra z meczu na mecz będzie wyglądała coraz lepiej - nie kryła radości szkoleniowiec KGHM Metraco Zagłębia Lubin.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×