Dariusz Tomaszewski: Nie myślimy o miejscu w tabeli
SMS ZPRP Gdańsk w tym sezonie wygrał tylko pięć spotkań. W sobotę przegrał z Wybrzeżem różnicą jedenastu bramek, jednak w grze licealistów znad morza można było znaleźć pozytywy.
SMS ZPRP Gdańsk po słabszej pierwszej połowie, drugą część spotkania z Wybrzeżem Gdańsk zremisowało. - Nam poszło lepiej w drugiej połowie, ale to może Wybrzeże zagrało troszkę gorzej. Niektórzy zawodnicy - przede wszystkim Krzysiek Czarnecki - zagrali dobrze rzutowo. Chyba tylko raz pomylił się on w drugiej części spotkania. Pod koniec parę bramek dorzucił Bartek Kowalczyk. Chłopaki starali się jak mogli - powiedział Dariusz Tomaszewski.
Podopieczni Tomaszewskiego w tym sezonie nie spisują się najlepiej. Wygrali zaledwie pięć spotkań, a osiemnaście kończyły się wygranymi rywali. Celem Szkoły Mistrzostwa Sportowego nie są jednak wyniki teraz, a przyszłość utalentowanej młodzieży i spełnianie konkretnych zadań. - Nie myślimy o miejscu w tabeli. Dla drużyny SMS-u najważniejsza jest jak najlepsza gra w każdym meczu. Tutaj graliśmy z liderem. W I połowie nie mogliśmy się przebić, ale drużyny z czołówki tabeli kończyły z jeszcze większym bagażem bramek. Następny mecz zagramy w Gdańsku z Wolsztyniakiem. To bardzo niewygodny przeciwnik i gra się z nim trudno - zauważył szkoleniowiec.Tradycyjnie po sezonie gracze Szkoły Mistrzostwa Sportowego będą szukali dla siebie klubów. - Trudno powiedzieć, czy któryś sobie poradzi w PGNiG Superlidze, chociaż może niektórzy w drużynach z dołu tabeli mogliby dołączyć. Michał Potoczny wraca do Kwidzyna, inni najprawdopodobniej również wracają do macierzystych klubów chyba, że inne kluby będą nimi zainteresowane. W I lidze mogliby sobie poradzić w wielu zespołach. Trzeba do tego podchodzić spokojnie - podsumował trener.