Adam Wiśniewski: Pierwsza połowa o wszystkim zadecydowała
Środowa porażka Orlen Wisły Płock w Kielcach była dziewiątą kolejną przegraną Nafciarzy w rywalizacji z Vive Targami Kielce. - To spotkanie było podobne do poprzedniego - uważa Adam Wiśniewski.
Płocczanie w środowym spotkaniu w Hali Legionów ulegli kieleckiej ekipie 26:34, już w pierwszej części meczu pozwalając rywalom na przejęcie inicjatywy i dyktowanie warunków gry. W 15. minucie Vive Targi prowadziły już 11:5, a przed przerwą zdołały powiększyć przewagę o jeszcze jedno trafienie. W ocenie Adama Wiśniewskiego to właśnie pierwsza część meczu zadecydowała o porażce Wisły.
- To spotkanie było podobne do poprzedniego. W pierwszej połowie Vive nam odjechało za bardzo, my graliśmy słabo, Vive natomiast koncertowo. To jest przyczyna naszej porażki, bo znowu przegraliśmy pierwszą połowę siedmioma czy ośmioma bramkami. Z takim rywalem później ciężko jest gonić - stwierdził "Gadżet".Środowy mecz w Kielcach był czwartą potyczką obu ekip w obecnych rozgrywkach. Co ciekawe do końca sezonu Vive i Wisła mogą spotkać się jeszcze aż ośmiokrotnie. Pierwszą okazja ku temu może być finał PGNiG Pucharu Polski, który zaplanowany został na drugi weekend kwietnia.