Vive zdominowało Wisłę, Motor i Metalurg sprawiły sensację - podsumowanie 10. kolejki Ligi Mistrzów

po jego zakończeniu świętokrzyscy policjanci biorący udział w zabezpieczeniu odnotowali kilka incydentów, a także interweniowali czynnie wobec łącznie kilkunastu najbardziej agresywnych płockich, a także miejscowych kibiców, którzy popełnili wykroczenia. Już w trakcie trwającego meczu, wielu kibiców gości prowokowało swoim zachowaniem dopingujących kieleckiej drużynie, a także pracowników służby porządkowej. Obrzucali miejscowych kibiców papierowymi „kulami”, kierowali wobec nich obraźliwe okrzyki. Jeszcze przed zakończeniem spotkania, doszło do utarczek słownych, przepychanek ze służbą porządkową. W związku z tymi incydentami organizator nie zwracał się o pomoc i interwencję do będących w pobliżu policjantów, nie złożył również wniosku o ściganie sprawców zniszczenia kilku krzesełek na trybunie. Po zakończonym meczu piłki ręcznej, kibice przyjezdni, znajdujący się na parkingu obok hali sportowej, nerwowo, głośno się zachowując, w pewnej chwili świadomie, odpalili race świetlne. Nie zwracali przy tym uwagi na znajdujące się w pobliżu postronne osoby, stwarzając dla nich bezpośrednie zagrożenie, a także dla znajdującego się obok mienia. Jeden z agresywnych mężczyzn, który odpalił racę, został wylegitymowany i w konsekwencji ukarany przez policjantów mandatem karnym za popełniony czyn. W trakcie wykonywanych czynności służbowych przez funkcjonariuszy, wielu kibiców płockiej drużyny niezadowolonych z faktu interwencji podjętej wobec swojego kolegi, słownie, a następnie siłą próbowało uniemożliwić kontynuowanie prawnych działań umundurowanych policjantów. Spotkało się to ze zdecydowaną, adekwatną do sytuacji reakcją znajdujących się tam policjantów, którzy aby nie dopuścić do eskalacji, zakłócenia ładu i porządku, a także mając na uwadze bezpieczeństwo innych osób, nie biorących udziału w incydencie, podjęli interwencję. W jej trakcie użyto w stosunku do najbardziej agresywnych osób środka w postaci gazu pieprzowego. Niezwłocznie po zastosowaniu tego środka sytuacja została opanowana przez funkcjonariuszy. Najbardziej „aktywni” kibice uspokoili się. Nikt nie odniósł obrażeń. W związku z zajściem, mandatami ukaranych zostało jeszcze pięciu innych kibiców za popełnione wykroczenia. Jedna ze znajdujących się w pobliżu kobiet, źle się poczuła. Wezwana na miejsce służba medyczna udzieliła jej pomocy. Okazało się, że nie ucierpiała podczas niezgodnego z prawem zachowania sporej grupy płockich kibiców, jak również nie doznała żadnych obrażeń ze strony interweniujących policjantów, a najprawdopodobniej powodem jej złego samopoczucia była zbyt duża ilość spożytego wcześniej alkoholu. Wstępne badanie przeprowadzone przez lekarzy wykazało, że kobieta ma w swoim organizmie blisko 2 promile. Po udzieleniu pomocy medycznej została zwolniona. Jeszcze zanim przyjezdni, a także miejscowi kibice opuścili teren wokół Hali Legionów, kilkunastu z nich, za popełnione wykroczenia porządkowe zostało ukaranych mandatami karnymi kredytowanymi, na łączną kwotę około 1500 zł. Funkcjonariusze policji przed rozpoczęciem meczu, podczas, a także po jego zakończeniu reagowali na popełnione wykroczenia i niezgodne z prawem zachowanie kibiców. Ich zdecydowana postawa i reakcja na niezgodne z normami prawa zachowanie dużej grupy agresywnych i niespokojnych osób, pozwoliła opanować napiętą sytuację, a także zapobiec nieszczęśliwym zdarzeniom, które bezpośrednio mogły zagrażać innym, znajdującym się w pobliżu osobom. Nie bez znaczenia jest fakt, że wśród oczekujących na parkingu kibiców, znajdowały się również dzieci, o których bezpieczeństwo również dbali policjanci. PS na końcu dobre dbali o bezpieczeństwo dzieci śmiech na sali . Widać ,że w Kielcach komuna jeszcze .