Operacja "Porto" - zapowiedź meczu Vive Targi Kielce - FC Porto Vitalis
Operacja "Porto" - zapowiedź meczu Vive Targi Kielce - FC Porto Vitalis
W 2. kolejce Ligi Mistrzów szczypiorniści Vive Targów Kielce zmierzą się we własnej hali z powracającym po dwunastu latach przerwy do elity portugalskim FC Porto Vitalis.
Podopieczni Bogdana Wenty postrzegani są jako zdecydowani faworyci tego pojedynku. Po sukcesie w poprzedniej edycji Ligi Mistrzów rola kielczan w tych elitarnych rozgrywkach znacząco się zmieniła. Doskonale zdają sobie z tego sprawę Portugalczycy, którzy jednak dość śmiało mówią o swoich szansach na punkty w niedzielnym meczu. - Chcemy udowodnić, że nie jesteśmy przypadkowym zespołem w tych rozgrywkach. Jeśli zdołamy wspiąć się na szczyt naszych umiejętności jesteśmy w stanie pokonać Vive - mówi rozgrywający Wilson Davyes.
Jednak nastroje w ekipie z Półwyspu Iberyjskiego nie są w ostatnim czasie najlepsze. Mistrzowie Portugalii przegrali dwa poprzednie mecze, najpierw na inaugurację Champions League z KIF Kolding, a potem w rodzimej lidze z Aguas Santas. Tym bardziej jednak popularne Smoki nie będą miały nic do stracenia. Zresztą Portugalczycy, chcąc zrealizować swój przedsezonowy cel, muszą zacząć gromadzić punkty. - Pragniemy sprawić niespodziankę i zakwalifikować się do TOP 16 - zapowiadał odważnie wiceprezes Adelino Caldeira.
W 1. kolejce kielczanie nie dali szans Dunkierce. A jak będzie tym razem?
W zgoła odmiennych nastrojach na parkiet wybiegną gospodarze, którzy w Superlidze idą jak burza, a pierwszy mecz Ligi Mistrzów z francuską Dunkierką wygrali różnicą dziesięciu bramek. Nie ma wątpliwości, że w pojedynku z Porto, żółto-biało-niebiescy zamierzają zdobyć dwa punkty. Mistrzowie Polski są jednak dalecy od lekceważenia rywala. - Materiał z ostatniego spotkania wyjazdowego z KIF Kolding-Kopenhaga pokazuje, że jest to zespół, który nie jest chłopcem do bicia i dobrze wie, o co w piłce ręcznej chodzi - ocenia trener Bogdan Wenta.
Portugalska prasa podchodzi do starcia z mistrzami Polski bardzo ostrożnie, a jej największe obawy wzbudza forma Manuela Strleka, który był najskuteczniejszym zawodnikiem Vive w pojedynku z Dunkierką. Podczas meczu ligowego z Zagłębiem Lubin Chorwat nie wystąpił z powodu urazu i trener Wenta wolał nie ryzykować poważniejszej kontuzji. Na lewym skrzydle Strleka doskonale zastąpił jednak Mateusz Jachlewski. W ekipie rywali najwięcej goli na koncie ma po 1 kolejce obrotowy Tiago Rocha, który pięciokrotnie trafił do bramki KIF Kolding.
Vive Targi Kielce - FC Porto Vitalis/ 29.09.2013 godz. 15.00