Michał Krawczyk: Przez większą część pierwszej połowy mieliśmy problemy

Szczypiorniści Nielby sukcesem rozpoczęli swój kolejny sezon. Wągrowczanie, którzy w rozgrywkach ligowych 2013/2014 zamierzają powalczyć o awans do Superligi, wykonali pierwszy krok w tym kierunku.

Piotr Werda
Piotr Werda

W minioną sobotę łupem żółto-czarnych padł WKS Grunwald Poznań. Wągrowczanie ograli swego rywala w derbach Wielkopolski 26:18. Początek spotkania był jednak wyrównany. - W pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy sporo sytuacji stuprocentowych, które powinniśmy zamienić na bramki. Przytrafił się nam mały przestój, po którym Grunwald Poznań zbliżył się do nas. Rywal poczuł, że ma szanse odnieść zwycięstwo w tym pojedynku. Nasza drużyna nie zlekceważyła jednak przeciwnika. Zespół z Poznania jest bardzo groźny na swoim terenie. W drugiej połowie udało się jakoś zapanować nad nerwami. Dorzuciliśmy kilka bramek i kontrolowaliśmy to, co działo się na parkiecie - tłumaczył po zakończeniu meczu Michał Tórz, rozgrywający Nielby Wągrowiec.

Jak wyjawił Michał Krawczyk, nielbiści jadąc do Poznania, zdawali sobie sprawę, że czeka ich niełatwe spotkanie. - Przez większą część pierwszej połowy mieliśmy problemy. Wynik zmieniał się. Nie można jednak powiedzieć, że sytuacja była bardzo trudna. Sądzę, że z większością drużyn trudno będzie się grało przez pierwsze
trzydzieści minut. W drugiej połowie pokazaliśmy już swoją klasę. Spotkanie nie należało do miłych i przyjemnych. Każdy z nas jest zadowolony, choć wygrana mogła być jeszcze większa. Zarówno obrona przez większość spotkania oraz atak, szczególnie w drugiej połowie, zafunkcjonowały dobrze. Trzeba teraz wyciągnąć wnioski z pewnych błędów, jakie popełnialiśmy. Jak na pierwszy mecz, każdy powinien być w miarę zadowolony
- oceniał rozgrywający MKS-u.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×