Henryk Rozmiarek: Nie można tego nazwać sparingami
Piotrcovia Piotrków Trybunalski rozegrała w przeciągu ostatnich kilku dni pierwsze gry sparingowe. - Nie można jednak wyciągać z nich zbyt pochopnych wniosków - mówi Henryk Rozmiarek. Dlaczego?
Ekipa z Piotrkowa Trybunalskiego pierwsze treningi przed nowym sezonem odbyła 15 lipca na własnych obiektach. - Zaczęliśmy od biegania i wytrzymałości. Potem nad morzem powtórzyliśmy te czynności - mówi trener Piotrcovii, Henryk Rozmiarek. Jego zespół w ostatnich dniach przebywał nad Bałtykiem, gdzie ćwiczył kondycję. - Biegaliśmy jeszcze na plaży, trochę też poćwiczyliśmy na siłowni - dodaje.
Dodatkowo, w Koszalinie rozegrał z miejscową Firmus AZS Politechniką dwa sparingi, oba przegrywając. Opiekun piotrkowskiego zespołu daleki jest jednak od wyciągania wniosków nt. pierwszych gier kontrolnych. - Graliśmy dwa razy na życzenie Koszalina, ale nie można tego nazwać sparingami, bo do tej pory nie mieliśmy piłki w rękach. Dopiero dzisiaj (środa) po raz pierwszy wchodzimy na salę na zajęcia z piłkami - zdradza.