Wielka trójca i kopciuszek - zapowiedź Final Four PGNiG Pucharu Polski Kobiet

Maciej Wojs
Maciej Wojs
SPR Lublin

Zeszłoroczne tryumfatorki Pucharu Polski w Gdyni wystąpią także w roli głównych faworytek do ponownego zwycięstwa. SPR prezentuje w obecnych rozgrywkach formę najrówniejszą, na ligowych parkietach krocząc od zwycięstwa do zwycięstwa. W Lublinie jak mantrę przypominają jednak przede wszystkim, że historia lubi się powtarzać.
Podopieczne Edwarda Jankowskiego udział w pucharze, podobnie jak Ruch, rozpoczęły od 1/8 finału. Tam SPR nie dał szans outsiderowi ligowych zmagań z Tczewa, wygrywając 38:26, by w kolejnej rundzie dwukrotnie rozbić AZS Politechnikę Koszalińską. Podstawowym problemem lubelskiej ekipy będą kontuzje. Od dłuższego czasu niezdolne do gry są bowiem Valiantsina Nestsiaruk, która co prawda pojechała z zespołem do Gdyni, ale na parkiet jeszcze nie wybiegnie. W kwietniu do treningów powróci natomiast Małgorzata Rola, zagadką jest zaś data powrotu Alesi Mihdaliovej. Uraz Achillesa dokucza natomiast Kristinie Repelewskiej, która jednak dla dobra drużyny odkłada konieczną operację. - Mamy spory problem, bo na dobrą sprawę zostajemy z trzema sprawnymi rozgrywającymi - zauważa trener Jankowski.

Lublinianki nie tracą jednak optymizmu przed gdyńskim turniejem. - Jesteśmy bojowo nastawione, chcemy zagrać jak najlepiej i powtórzyć sukces sprzed roku - mówi Agnieszka Kocela. Czy wolą walki nadrobią braki kadrowe?

Droga do Final Four:

1/8 finału: SPR Lublin - Aussie Sambor Tczew 38:26 (19:18)
1/4 finału: AZS Politechnika Koszalińska - SPR Lublin 32:39 (18:20)
1/4 finału: SPR Lublin - AZS Politechnika Koszalińska 35:25 (21:9)

Kadra:

Bramkarki: Izabela Czarna, Weronika Gawlik, Aleksandra Baranowska.
Rozgrywające: Dorota Małek, Kristina Repelewska, Małgorzata Stasiak, Katarzyna Wojdat, Alina WojtasKatarzyna Jarosz.
Skrzydłowe: Agnieszka Kocela, Małgorzata Majerek, Karolina Konsur.
Obrotowe: Ewa Wilczek, Edyta Danielczuk.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×