Pomezania czeka na starcie z liderem
Poważne wyzwanie czeka w sobotę szczypiornistów Polski Cukier Pomezanii Malbork. Podopieczni Igora Stankiewicza zmierzą się z liderem rozgrywek, KPR-em Legionowo.
Zespół z Malborka w tym sezonie zaliczył jak na razie tylko jedno ligowe spotkanie, ze względu na wycofanie się z ligi PBS Juranda Ciechanów poprzedni weekend Pomezania musiała musiała przeznaczyć na gierki wewnętrzne. Rywal w tym samym czasie mierzył się z Uniwersytetem Warszawskim i Wybrzeżem Gdańsk, wejście w sezon naznaczając dwoma istotnymi zwycięstwami.
Ekipa Stankiewicza ma na swoim koncie wygraną z Wolsztyniakiem Wolsztyn, domowy mecz z niżej notowanym rywalem kosztował jednak szczypiornistów Pomezanii sporo zdrowia. - Nasz rywal to przede wszystkim zespół niedoceniany, przed sezonem skazywany na walkę o utrzymanie. Okazuje się, że nie do końca to były słuszne głosy, bo jest to typowa drużyna własnej hali, o czym w ostatniej kolejce przekonał się Techtrans, a i my się z nimi męczyliśmy - przyznaje szkoleniowiec zespołu z Malborka w rozmowie ze SportoweFakty.pl.Jego zespół faworytem nie jest, choć kibice i eksperci powszechnie wieszczą Pomezanii miejsce w górnej połówce ligowej tabeli. Po starciu z KPR-em ekipę z Malborka czeka wyjazd do Gdańska na mecz z SMS-em, następnie podopieczni Stankiewicza podejmą u siebie w konfrontacji o wysokim ciężarze gatunkowym Vetrex, a przed przerwą na spotkania reprezentacji pomorską ekipę czekają jeszcze pojedynki z Grunwaldem Poznań i Warmią Olsztyn.