Mateusz Kroczek: Kolejna bitwa w wojnie o Superligę

Maciej Wojs 24 Marca 2012, 12:52

Pojedynek w Opolu będzie niezwykle kluczowy dla końcowego układu tabeli pierwszoligowych rozgrywek. W walkę o dwa miejsca w barażach o PGNiG Superligę zaangażowane są trzy zespoły - Piotrkowianin Piotrków Tryb. oraz Czuwaj Przemyśl i Gwardia Opole, które zmierzą się w sobotnie popołudnie. - Kluczem do zwycięstwa będzie spokój w grze i konsekwentne realizowanie przedmeczowych założeń. Mamy w drużynie rozłożone siły na wszystkie pozycje - szybkie skrzydła, wysokich rozgrywających, mocne koło i pewnych bramkarzy - dlatego jeśli nie damy się ponieść emocjom, to powinniśmy rozpędzić naszą lokomotywę i postawić się Gwardii - twierdzi skrzydłowy Harcerzy, Mateusz Kroczek, dodając: - Jeśli do tego dojdzie odrobina szczęścia oraz doping naszych kibiców, którzy prawdopodobnie będą na meczu, to możemy wygrać kolejną bitwę w wojnie o Superligę.

Przed tygodniem przemyślanie pokonali na własnym parkiecie AZS AWF Biała Podlaska, jednak spotkanie to nie układało się od początku po myśli Harcerzy. Przez większą część spotkania to przyjezdni dyktowali warunki gry, prowadząc do przerwy różnicą trzech bramek. - Wiedzieliśmy, że walczą oni o swój byt w I lidze, więc spodziewaliśmy się, że będą szczególnie zmobilizowani na ten mecz. Nie mieli nic do stracenia, więc od samego początku grali bez żadnych hamulców - uważa Kroczek.

W końcowych minutach rywalizacji zawodnicy Czuwaju zdołali jednak przechylić szalę zwycięstwa na swą korzyść i odnieśli szesnastą wygraną w sezonie. - W końcówce meczu zmieniliśmy trochę system obrony i wyprowadziliśmy z tego kilka szybkich kontr. Graliśmy też dłużej w ataku, spokojnie budowaliśmy każdą akcję i dzięki temu odskoczyliśmy na kilka bramek przewagi - relacjonuje 20-letni skrzydłowy.

Na parkiecie hali w Opolu gracze z Przemyśla staną przed szansą przypieczętowania awansu do strefy barażowej o PGNiG Superligę. Czy Harcerze zdołają ograć rywali pomimo odejścia z zespołu podstawowego bramkarza, Jarosława  Guta? - Przed startem rozgrywek powiedzieliśmy sobie w szatni, że każdy kolejny mecz będzie najważniejszy, niezależnie od tego z kim gramy. W każdym z nich cel jest jeden - zdobyć dwa punkty. Mamy kompletną drużynę i jeśli zagramy to co potrafimy najlepiej, jesteśmy w stanie wygrać z każdym przeciwnikiem. Nasz sukces tkwi w tym, że jesteśmy zespołem na boisku i poza nim. Gwardia będzie trudnym przeciwnikiem, jednak im wyżej postawiona poprzeczka, tym ciekawsze będzie widowisko - ocenia Kroczek.

Mateusz Kroczek w akcji