Michał Jurecki: Wszystkie siły na Niedźwiedzie

Po wygranej w Danii kieleccy szczypiorniści myślami są już przy ostatnim pojedynku fazy grupowej Ligi Mistrzów, w którym w Hali Legionów podejmować będą mistrza Rosji - drużynę Czechowskich Niedźwiedzi.

Sabina Szydłowska
Sabina Szydłowska

Wicemistrzowie Polski byli faworytem potyczki z zamykającym stawkę grupy B Ligi Mistrzów zespołem z Silkeborga. Kielczanie potwierdzili swoją wyższość nad rywalem na parkiecie, wywożąc z Danii przekonujące zwycięstwo. Zdaniem Michała Jureckiego kluczowa do wysokiej wygranej była zmiana taktyki w defensywie. - Na początku meczu znów postawiliśmy na obronę 5-1, ale nie przynosiła nam ona takich rezultatów jak w meczu z Veszprem. Zmieniliśmy na naszą mocną 6-0 i tym razem to ona była kluczowa. Po kontrach odskoczyliśmy rywalom i w drugiej połowie kontrolowaliśmy wynik - ocenia będący ostatnio w świetnej formie popularny "Dzidziuś".

Mimo kolejnego zwycięstwa "żółto-biało-niebiescy" nie mogą być jeszcze pewni awansu z "grupy śmierci". To czy zobaczymy podopiecznych Bogdana Wenty w gronie szesnastu najlepszych drużyn Starego Kontynentu rozstrzygnie się w ostatniej kolejce spotkań Champions League, w której kielczanie podejmować będą zespół Czechowskich Niedźwiedzi. - Zagraliśmy dobry mecz, jestem zadowolony z postawy całego zespołu. Mieliśmy masę ambicji, a teraz przy porażce zespołu z Berlina znów możemy być na lepszej pozycji. Całe siły jednak teraz trzeba złożyć, by za tydzień pokonać Niedźwiedzie - zaznacza rozgrywający.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×