Mateusz Matlach: Drzemie w nas potencjał

Poznański WKS Grunwald podejmować będzie w sobotę kościerzyńskiego Sokoła. - Gramy na porównywalnym poziomie i myślę, że o zwycięstwie zadecyduje dyspozycja dnia - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl, Mateusz Matlach.

Natalia Starosta
Natalia Starosta

Dwa tygodnie temu poznańscy szczypiorniści bliscy byli zwycięstwa nad ekipą z Elbląga. - Jechaliśmy tam po zwycięstwo, ale w ostateczności ten mecz okazał się dla nas mało szczęśliwy. W końcówce prowadziliśmy jedną bramką, mieliśmy piłkę, którą niestety straciliśmy. Elbląg wykorzystał sytuację, ruszył z kontrą i w ostatnich sekundach rzucił nam bramkę na remis - opowiada Mateusz Matlach. - Cieszy na pewno zdobyty punkt, ale gdzieś w głębi czujemy się rozczarowani, byliśmy przecież tak blisko wywiezienia stamtąd kompletu punktów.

Kolejna okazja do zdobycia pełnej puli już w sobotę. Wojskowi przed własną publicznością zagrają z Sokołem Kościerzyna. - Chcemy pokazać naszej publiczności, że drzemie w nas potencjał, że potrafimy walczyć - mówi Matlach. Podkreśla jednak, że spotkanie z Sokołem nie będzie łatwym meczem. - To zespół, który dość twardo gra w obronie, nie boją się też podejmować trudnych decyzji w ataku. Gramy na porównywalnym poziomie i myślę, że o zwycięstwie zadecyduje dyspozycja dnia. Miejmy nadzieję, że to my tego dnia będziemy czuć się lepiej i wygramy - dodaje ze śmiechem. - Myślę, że kluczem do pokonania Sokoła będzie nasza zespołowa gra. A czy to przyniesie oczekiwany efekt przekonamy się w sobotę.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×