2:0 dla zabrzan - relacja z meczu MKS Zagłębie Lubin - NMC Powen Zabrze

W rozpoczynającym rundę rewanżową, meczu 12. kolejki PGNiG Superligi, NMC Powen Zabrze pokonało w Lubinie tamtejsze Zagłębie 31:27. Było to drugie zwycięstwo zabrzan z podopiecznymi Jacka Będzikowskiego w bieżącym sezonie. Ekipa z Zabrza zaliczyła moment rozprężenia tracąc zbudowaną na początku przewagę, w kolejnych minutach powróciła jednak do swojego rytmu gry, kontrolując przebieg pojedynku.

Alicja Chrabańska
Alicja Chrabańska

Pierwsze trafienie meczu na swoim koncie zapisał, powracający do dobrej formy, Dzmitry Marhun. Niezwłocznie odpowiedział mu Mikołaj Szymyślik. Bramki Łukasza Stodtko i Adriana Niedośpiała wyprowadziły w 5. minucie NMC Powen Zabrze na prowadzenie 3:1. Walka na parkiecie była bardzo zacięta, gospodarze najpierw doprowadzili do remisu, potem udało im się zbudować trzybramkową przewagę. W 10. minucie bramkarza gości pokonał Łukasz Kużdeba, zawtórował mu Paweł Adamczak, rzut karny wykonał Tomasz Kozłowski, a dobry fragment gry Zagłębia trafieniem przypieczętował Marceli Migała, w efekcie na tablicy widniał korzystny dla ekipy Jacka Będzikowskiego wynik 9:6. Przyjezdni zabrali się do odrabiania strat. Perfekcyjny rzut karny w wykonaniu Aleksandra Bushkova oraz bramka Niedośpiała skurczyły dystans między zespołami do jednego punktu. W kolejnych minutach między lubińskie słupki trafił Remigiusz Lasoń, a kolejny rzut karny na bramkę przekuł niezawodny Bushkov, tym samym stan meczu został wyrównany po 10. W 23. minucie zabrzanie rozpoczęli festiwal strzelecki. Zainaugurował go, przy rezultacie 11:10 dla Zagłębia, podwójnym trafieniem Łukasz Kandora, a zakończył przy stanie 11:16 Niedośpiał. W ciągu ostatnich 120 sekund do przerwy jeden raz na listę strzelców wpisał się Piotr Adamczak, po drugiej stronie boiska to samo uczynił Vitalij Nat. Po 30 minutach gry NMC Powen Zabrze prowadziło na lubińskim parkiecie 17:12.

Początek drugiej odsłony meczu był dla Zagłębia niemal doskonały. Bramki Piotra Adamczaka i Tomasza Kozłowskiego sprawiły, że ich ekipa zbliżyła się do NMC Powen na trzy bramki. Pozytywne nastroje gospodarzy zepsuł niewykorzystany przez Kozłowskiego rzut karny. Za moment poprawiło je za to trafienie Szymyślika, a na tablicy widniał wynik 15:17 wciąż na korzyść przyjezdnych. Niemoc zabrzan w 35. minucie przełamał Remigiusz Lasoń. A oba zespoły rozpoczęły walkę niemal bramka za bramkę. Taki stan trwał już niemal do końca spotkania. Na osiem minut przed końcem bramkarza lokalnej ekipy pokonał Bushkov, potem uczynił to bardzo skuteczny w sobotę, Lasoń, a NMC Powen Zabrze wygrywało 26:23. Udane próby Nata w 57. i 59. minucie podwyższyły prowadzenie podopiecznych Bogdana Zajączkowskiego do pięciu bramek (30:25). Ostatnie słowo meczu należało do Michała Stankiewicz, który trafiając między zabrzańskie słupki ustalił wynik pojedynku na 27:31, tym samym dwa punkty pojechały do Zabrza.

MKS Zagłębie Lubin - NMC Powen Zabrze 27:31 (12:17)

Składy:

MKS Zagłębie Lubin:
Świrkula, Malcher - Orzłowski, Stankiewicz 2, Gumiński 5, Rosiek, Kużdeba 2, Adamczak Paweł 1, Kozłowski 3, Szymyślik 6, Adamczak Piotr 6, Migała 2.

NMC Powen Zabrze: Kicki, Ner - Mogielnicki 1, Niedośpiał 3, Lasoń 5, Stodtko 6, Marhun 2, Mokrzki 3, Bushkov 5, Kulak 1, Kowalski, Kandora 2, Hojnik, Nat 3.

Kary:

MKS Zagłębie Lubin:
6 minut

NMC Powen Zabrze: 8 minut

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×