Chwilowy przestój im nie przeszkodził. Zdecydowane zwycięstwo faworytów

KGHM Chrobry miał swoje problemy, gdy przespał końcówkę pierwszej połowy. Z kapitalnie spisującym się między słupkami Antonem Derewiankinem nie pozostawił jednak złudzeń rywalowi z Kalisza (28:17).

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki
Witalij Nat (KGHM Chrobry Głogów) z drużyną Materiały prasowe / Orlen Superliga / Artur Starczewski / Witalij Nat (KGHM Chrobry Głogów) z drużyną
Oba zespoły walczą w tym sezonie o zupełnie inne cele. KGHM Chrobry ma spore szanse na zajęcie miejsca medalowego, natomiast Energa MKS liczy na występy w fazie play-off.

Kaliszanie zaznali już smaku zwycięstwa w Głogowie. Nieoczekiwanie zwyciężyli tam w ubiegłym sezonie. Zarówno jeden, jak i drugi zespół przystąpił do środowego spotkania z bilansem czterech wygranych w pięciu ostatnich meczach.

Początek meczu był wyrównany. Przyjezdni czterokrotnie doprowadzali do remisu i na tablicy wyników widniał rezultat 4:4. Od tego momentu jednak głogowianie zaczęli odjeżdżać swoim przeciwnikom.

ZOBACZ WIDEO: Rywal Hurkacza weźmie ślub. Ukochana powiedziała "tak"

Zanotowali serię 9:1 i prowadzili już 13:5. Wydawało się, że kontrolują przebieg spotkania. Wtedy jednak zanotowali spory przestój i na przerwę obie ekipy schodziły przy zaledwie trzypunktowej różnicy (14:11). Świetnie w szeregach Chrobrego spisywał się bramkarz Anton Derewiankin.

Oba zespoły grały falami w ataku. Po zmianie stron kaliszanie mogli zbliżyć się na różnicę jednego punktu, ale ta sztuka im się nie udała. Dalsza część spotkania to już dominacja szczypiornistów Chrobrego, którzy systematycznie powiększali swoją przewagę. W drugiej połowie stracili zaledwie sześć punktów.

Bramkarz gospodarzy zanotował aż 50 proc. skuteczności w obronie. Zdecydowanie przeważali także w skuteczności rzutów (61 proc., goście - 37 proc.). Świetne spotkanie rozegrał Wojciech Styrcz, który zaliczył aż dziewięć trafień.

ORLEN Superliga Mężczyzn, 19. kolejka:

KGHM Chrobry Głogów - Energa MKS Kalisz 28:17 (14:11)

KGHM Chrobry: Derewiankin, Stachera - Styrcz 9, Paterek 5, Hajnos 4, Jamioł 3, Dadej 2, Kosznik 1, Matuszak 1, Orpik 1, Skiba 1, Wrona 1, Strelnikow, Wiatrzyk
Karne: 1/2
Kary: 8 min.

Energa MKS: Hrdlicka, Szczecina - Kowalczyk 4, Antolak 2, Bekisz 2, Komarzewski 2, Biernacki 1, Karlas 1, Kucharzyk 1, Molski 1, Nejdl 1, Starcevic 1, Wróbel 1, Karpiński, Kus, Pilitowski
Karne: 0/3
Kary: 6 min.

Sędziowie: Wojciech Bloch i Michał Solecki
Widzów: 950

Czytaj także:
Święto w Kielcach. Wszystko z uwagi na wyjątkową okazję
Ależ osiągnięcie Polki. Złamała magiczną granicę

Czy Energa MKS Kalisz zagra w fazie play-off?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×