20 minut to za mało - trenerzy o meczu Vive Targi Kielce - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski

Vive Targi Kielce pokonało w zaległym spotkaniu 7. kolejki ekstraklasy szczypiornistów Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. Emocje skończyły się jeszcze przed przerwą. Potwierdzili to także szkoleniowcy obydwu ekip.

Mateusz Kołodziej
Mateusz Kołodziej

Bogdan Wenta (trener Vive Targów Kielce): To co założyliśmy sobie przed spotkaniem, wykonaliśmy w stu procentach. W początkowej fazie spotkania zabrakło rytmu, dlatego nie mogliśmy odskoczyć przeciwnikowi. Z naszej drużyny z bardzo dobrej strony pokazał się Mariusz Jurasik. Warto zauważyć, że zdobył 13 bramek, ale zaliczył też mnóstwo asyst. Myślę, że zagrał dzisiaj na totalnym luzie i to mu pomogło. Przeciwnikowi natomiast pokrzyżowała plany trzecia kara Dominika Płóciennika. Ten chłopak stwarzał ze strony rywala największe zagrożenie. Zdenerwował mnie trochę Rafał Gliński, kiedy w głupiej sytuacji pechowo podkręcił nogę. Zaryzykowaliśmy z Pawłem Podsiadło, ale widać, że jego ręka nie pracuje jeszcze tak jak powinna. Cieszymy się przede wszystkim, że dwa punkty zostają w Kielcach.

Piotr Dropek (trener Piotrkowianina Piotrków Trybunalski): Przyjechaliśmy do Kielc walczyć o jak najlepszy wynik. Nasze przedmeczowe założenia w stu procentach realizowaliśmy jednak jedynie do 25. minuty. W drugiej połowie mój zespół opadł już nieco z sił, a gospodarze powiększali przewagę. Dobrze spisywał się też w bramce Marek Kubiszewski, który odbił kilka piłek z rzędu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×