T-Mobile Ekstraklasa: 10 najlepszych powrotów z zaświatów (wideo)

Maciej Kmita
Maciej Kmita
18.06.1997 Legia Warszawa - Widzew Łódź 2:3 1:0 - Cezary Kucharski 11' 2:0 - Sylwester Czereszewski 57' 2:1 - Sławomir Majak 88' 2:2 - Dariusz Gęsior 90' 2:3 - Andrzej Michalczuk 90'

- Nigdy czegoś takiego nie przeżyłem - mówił w poniedziałek po porażce w Lubinie trener Wisły Franciszek Smuda. Z reguły to drużyny "Franza" odwracały tak losy spotkań. Najlepszym przykładem jest "mecz meczów", "matka matek" wszystkich polskich powrotów z zaświatów. Mecz, o którym powiedziano już wszystko. Mecz, o którym powstały filmy dokumentalne. Mecz, którym straszy się małych kibiców Legii, a małym kibicom Widzewa opowiada się o nim jak o przygodach Pana Wołodyjowskiego i Onufrego Zagłoby - ku pokrzepieniu serc, że drzewiej bywało lepiej.

Na kolejkę przed końcem sezonu 1996/97 broniący tytułu Widzew jechał do jaskini lwa - na Łazienkowską. Drużyna Smudy miała jeden punkt przewagi nad Wojskowymi i ale do 88. minuty przegrywała w Warszawie 0:2 po golach Cezarego Kucharskiego i Sylwestra Czereszewskiego, co oznaczało, że przed ostatnią serią spotkań liderem z dwoma punktami przewagi nad Widzewem zostałaby Legia. Łodzianie włączyli jednak piąty bieg i po golach Sławomira Majaka , Dariusza Gęsiora i Andrzeja Michalczuka wygrali 3:2 i mogli cieszyć się z obrony mistrzostwa Polski na oczach kibiców Legii.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • M_ Zgłoś komentarz
    "Mecz meczów" - zdziwiłbym się gdyby nr 1 został inny mecz :)
    • wanciak Zgłoś komentarz
      Arka - Lechia 2:2 - pomimo zakazu dla Lechii byłem na stadionie, na trybunie gosir:) miny śledzi z bliska w takiej sytuacji - BOSKO :D