Nagelsmann bezradny ws. Sane: "Nie wiem dlaczego tak się dzieje"

Leroy Sane zdecydowanie nie należy w ostatnim czasie do czołowych postaci Bayernu Monachium. Bezradny, w obliczu słabszej formy Niemca, wydaje się być także szkoleniowiec Bawarczyków, Julian Nagelsmann.

Bartłomiej Bukowski
Bartłomiej Bukowski
Julian Nagelsmann i Leroy Sane Getty Images / Christina Pahnke - sampics/Corbis / Na zdjęciu: Julian Nagelsmann i Leroy Sane
W ostatnim ligowym meczu z Augsburgiem, Leroy Sane wytrzymał na boisku jedynie do 65. minuty. Przez ten czas nie wyróżnił się w zasadzie niczym pozytywnym i Julian Nagelsmann postanowił zastąpić go Kingsleyem Comanem. We wcześniejszym meczu z Villarreal w ogóle nie znalazł się z kolei w wyjściowej "11".

Po ostatnim spotkaniu szkoleniowiec Bawarczyków przyznał, że dostrzega kłopoty z formą 26-letniego skrzydłowego.

- Bardzo lubię Leroy'a jako osobę i jako zawodnika, wszyscy doskonale wiemy, że ma niesamowitą jakość - zaczął Nagelsmann w rozmowie z goal.com.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dobre wieści dla kibiców kadry. Ten film daje nadzieje

- Jest wystarczająco samokrytyczny i sam doskonale wie, że ostatnio nie gra za dobrze. Nie wiem dokładnie dlaczego - dodał szkoleniowiec. - W swojej karierze miał już wzloty i upadki. Całkowicie go wspieram - podkreślił.

Sane jednak nie najlepiej przyjmuje słabszy okres. W ostatnim meczu, w momencie zmiany, był wyraźnie sfrustrowany koniecznością zejścia z boiska, jedynie od niechcenia podając rękę Nagelsmannowi.

- Nie jestem o to zły, nie musimy robić z tego nagłówka - skwitował trener.

Czytaj także:
"Karambol" w polu karnym pomógł Wigrom Suwałki
Zwycięstwo ze specjalną dedykacją. Warta Poznań wsparła kapitana

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×