Były trener Legii wbił szpilkę Mioduskiemu. "Tym się cechuje"
Czesław Michniewicz to kolejna ofiara Dariusza Mioduskiego. Prezes Legii Warszawa z dużą łatwością zwalnia trenerów. Dużo na ten temat wie Aleksandar Vuković, który w portalu sport.pl odniósł się do tej kwestii.
Przeciwnicy zmiany trenera pretensje mają do Dariusza Mioduskiego. To on jako właściciel i prezes klubu decyduje o zwolnieniach szkoleniowców i robi to dość często. Przekonał się o tym Aleksandar Vuković.
Serb stracił pracę we wrześniu 2020 i to jego zastąpił Michniewicz. "Vuko" zapytany, dlaczego Legia tak często zwalnia trenerów, tak odpowiedział:
- Najprostsza odpowiedź jest taka, że ma takiego prezesa. Bo to przecież nie Legia zwalnia trenerów, a prezes. Takie jest jego prawo i natura pracy. A że podejmuje takie decyzje regularnie? No tym się cechuje. W ostatnich latach dał się już poznać z tej strony. Może kiedyś Dariusz Mioduski zbuduje sobie jakiegoś trenera, bo to też działa w ten sposób, że piłkarzy buduje przede wszystkim trener, a trenerów przede wszystkim może zbudować prezes - komentuje Vuković w portalu sport.pl.
42-latek po zwolnieniu z Legii nie znalazł jeszcze innej pracy. Co ciekawe, wciąż ma ważny kontrakt z warszawskim klubem i do końca tego sezonu będzie mieć wypłacaną pensję.
Pierwszy sprawdzian nowego trenera Legii. "Jak finał Ligi Europy" >>
"Mam dowody, prawda wyjdzie na jaw". Piłkarz Legii odpowiada na zarzuty >>