Bayern Monachium zrobił porządki. Odszedł piłkarz, który miał zastąpić Roberta Lewandowskiego
Ostatnie godziny zimowego okna transferowego były pracowite w Bayernie Monachium. Lider Bundesligi jednak nie kupował zawodników, a wypożyczał ich do innych klubów. Kto i gdzie odszedł?
Były plotki, że chce go nawet Juventus. Ostatecznie holenderski napastnik przenosi się do Włoch, ale do drużyny z zupełnie innej półki. Oficjalnie potwierdzono jego przenosiny do Parmy.
19-latek na razie został wypożyczony do końca sezonu. Włosi jednak zapewnili sobie możliwość wykupienia go latem za 15 mln euro. Widocznie Bayern już nie łudzi się, że Zirkzee w niedalekiej przyszłości zastąpi Roberta Lewandowskiego, o czym mówiło się, gdy wchodził do pierwszej drużyny.
Holender jednak ostatnio miał problemy, aby nawet wejść z ławki rezerwowych. Z roli dublera "Lewego" zwolnił go Eric Maxim Choupo-Moting, któremu bardziej ufa trener Hansi Flick.
To nie koniec porządków w zespole mistrza Niemiec. Do końca sezonu na wypożyczenie poszedł także Chris Richards. On najbliższe miesiące spędzi w barwach TSG 1899 Hoffenheim.
W przypadku 20-letniego środkowego obrońcy sytuacja wygląda inaczej niż z Zirkzee. Bayern nie zgodził się na opcję transferu definitywnego. Amerykanin ma się ograć w Bundeslidze, a następnie wrócić, by znowu walczyć o miejsce w składzie monachijskiego klubu.
Rummenigge skomentował ogromny dług Barcelony. Te słowa mogą zaboleć >>
Głupota piłkarza Bayernu Monachium. Najdroższy tatuaż w życiu >>
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)