Puchar Anglii. Marine FC - Tottenham Hotspur. Jose Mourinho kupił los na loterii rywala

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Tottenham Hotspur FC/Tottenham Hotspur FC / Na zdjęciu: Jose Mourinho
Getty Images / Tottenham Hotspur FC/Tottenham Hotspur FC / Na zdjęciu: Jose Mourinho
zdjęcie autora artykułu

- Jeśli wygram, nie mogę przyjąć głównej nagrody. W tym czasie będę miał odprawę ze swoją drużyną - w swoim stylu skwitował Jose Mourinho.

W jednym z najciekawiej zapowiadających się meczów 3. rundy Puchari Anglii Tottenham Hotspur zagra na wyjeździe z drużyną Marine FC. Przeciwnicy "Spurs" na co dzień występują na 8. poziomie rozgrywkowym. Pierwszy gwizdek sędziego zaplanowany jest na godz. 18:00.

Zespół Marine miał ogromne szczęście, że drogą losowania trafił na giganta. To duża szansa dla amatorskiej ekipy.

Niestety, ze względu na pandemię koronawirusa, niewielki stadion nie będzie mógł zostać wypełniony po brzegi. Klub postanowił zorganizować akcję kupowania tzw. "e-biletów" na niedzielne starcie. Sprzedano ich już ponad 10 tys.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękny gol piłkarki FC Barcelona. Trafiła idealnie!

Co więcej, osoba, która kupiła bilet, ma szansę zwycięstwa w loterii. Główną nagrodą jest poprowadzenie treningu drużyny Marine przed spotkaniem z Tottenhamem.

Jose Mourinho zdecydował się wesprzeć finansowo rywali. Portugalski menadżer zaznaczył jednak, że nie będzie mógł przyjąć nagrody.

- Jeśli wygram, nie mogę przyjąć głównej nagrody. W tym czasie będę miał odprawę ze swoją drużyną. Ale udział w loterii w takim celu nie podlega dyskusji - powiedział Mourinho cytowany przez "Polską Agencję Prasową".

Czytaj także: Puchar Anglii. Kamil Grosicki zaznaczył swoją obecność asystą (wideo) Jakub Moder nie będzie jak Bartosz Kapustka. "W Brighton and Hove są nim podekscytowani"

Źródło artykułu: