Jakub Moder nie będzie jak Bartosz Kapustka. "W Brighton and Hove są nim podekscytowani"

- W Brighton and Hove są podekscytowani Jakubem Moderem i uważają go za gotowego do wzmocnienia drużyny - mówi nam Tom Barclay z "The Sun". Polak jeszcze poczeka na debiut, ale powinien mieć znacznie łatwiejszy start niż inni rodacy.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
Jakub Moder WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Jakub Moder
Były pomocnik Lecha Poznań nie dotarł póki co do Anglii, dlatego wykluczony jest jego występ w niedzielnym meczu III rundy Pucharu Anglii z - grającym na co dzień w League Two (4. poziom rozgrywkowy) - Newport County.

Później "Mewy" czekają trudniejsze ligowe starcia z Manchesterem City i Leeds United, mimo to wychowanek Warty wcale nie musi mieć trudnego wejścia do drużyny. Raczej nie pójdzie drogą Bartosza Kapustki, który w połowie 2016 roku był bohaterem głośnego transferu do Leicester City, lecz w ekipie "Lisów" nigdy się nie przebił i dziś znów oglądamy go w PKO Ekstraklasie.

Ciekawe perspektywy

- Bez wątpienia władze i sztab szkoleniowy Brighton and Hove są podekscytowani tym piłkarzem i uważają go za gotowego do rywalizacji o miejsce w składzie. Świadczy o tym decyzja o skróceniu wypożyczenia. Menedżer Graham Potter nieraz udowodnił, że jeśli uznaje jakiegoś piłkarza za wystarczająco dobrego, będzie nim grał bez względu na wiek, czy staż w klubie. Świadczą o tym przykłady Stevena Alzate czy Andiego Zeqiriego w tym sezonie. Moder ma wiele powodów do optymizmu i może być pewny, że jeżeli zrobi dobre wrażenie na treningach, szybko dostanie szansę odegrania znaczącej roli - powiedział WP SportoweFakty Tom Barclay, który obsługuje dla "The Sun" mecze Brighton and Hove Albion.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękny gol piłkarki FC Barcelona. Trafiła idealnie!

Michał Zachodny z portalu "Łączy nas piłka" zwraca jednak uwagę na olbrzymi przeskok, jaki czeka 21-latka. - Zanim w ogóle spojrzy się na to, z kim Kuba będzie musiał rywalizować w drużynie, trzeba wziąć pod uwagę różnicę intensywności. Wystarczy spojrzeć na przykład Jana Bednarka, ale też Sebastiana Walukiewicza, który trafił do Włoch i przez pierwsze pół roku czekał na szansę. Moder jedzie do Anglii po najbardziej intensywnym półroczu swojej kariery, pewnie z organizmem mocno sprawdzonym, ale też bez szans na urlop, który zwyczajowo w Polsce zimą następował - zaznaczył.

Skok w sam środek walki o utrzymanie

"Mewy" mają za sobą serię ośmiu ligowych spotkań bez zwycięstwa i zajmują dopiero 17. miejsce w tabeli z przewagą trzech punktów nad strefą spadkową. W tym kontekście start nie będzie dla Modera łatwy.

- Brighton and Hove ma na koncie zaledwie dwa wygrane spotkania i walczy o utrzymanie. Jeśli w klubie uznano, że Polak może być przydatny, to jestem pewny, że otrzyma szansę. Nawet jeśli w końcówce rundy jesiennej forma Modera nie była najwyższa, to przecież menedżer "Mew" też miał tego świadomość, a mimo to zdecydował się na skrócenie jego wypożyczenia do Lecha Poznań. Konkurencja jest spora, jednak Graham Potter lubi stawiać na młodych piłkarzy - zaznaczył Barclay.

Pod tym względem Zachodny też jest umiarkowanym optymistą. - Atutem Modera na pewno jest to, co widzieliśmy w europejskich pucharach i reprezentacji. Bardzo szybko wpasował się do towarzystwa na wysokim poziomie, potrafił grać swoje i nie odstawać. Co do samego Brighton, sytuacja tego zespołu jest gorsza niż faktyczna gra i dyspozycja. Na pewno pod względem stylu będzie to drużyna Kubie pasująca.

Konkurencja bardzo mocna

Z kim będzie rywalizował Moder? - Brighton gra trójką środkowych obrońców i z dwoma pomocnikami przed trójką ofensywnych zawodników. Rywalizacja na pewno nie będzie łatwa, ponieważ przed nim w kolejności do gry są choćby Yves Bissouma, który ma trzeci wynik pod względem minut w drużynie, oraz Pascal Gross, który jest kreatorem gry, strzela ważne gole i zalicza asysty, choć w tym sezonie nie występował tak często. Jest jeszcze Steven Alzate, bardziej defensywnie usposobiony zawodnik. Na pewno w tych rolach nie będzie miał Kuba tyle swobody, ile było w Lechu, ale z pewnością chęć gry do przodu i intensywność rywalizacji w spotkaniach - jeśli przeniesie ją z polskiej ekstraklasy - może mu pomóc w tym pierwszym, trudnym etapie, czyli adaptacji - uważa dziennikarz "Łączy nas piłka".

- Jeśli zakładamy, że Moder walczy o miejsce głównie w środku pola, prawdopodobnie będzie konkurował z Grossem, Adamem Lallaną i Davym Propperem. Bissouma był ostatnio raczej rezerwowym, a dodatkowo spekuluje się o możliwości jego odejścia do Liverpoolu. Graham Potter lubi czasami grać z dwoma zawodnikami za środkowym napastnikiem. Gdyby Moder miał się tam zmieścić, niewykluczone, że występowałby obok Leandro Trossarda - analizuje Barclay.

Zdaniem dziennikarza "The Sun" 21-latek ma jeden niezwykle istotny atut. - Zdolność do zdobywania bramek strzałami z dystansu stawia go w korzystnym położeniu. Najlepszym strzelcem zespołu w tym sezonie jest Neal Maupay z sześcioma golami, ale połowę z nich padło z rzutów karnych. Każdy pomocnik, który poprawi liczby w ataku, będzie więc mile widziany.

Czytaj także:
Oficjalnie: mecz Polska - Islandia ostatnim sprawdzianem przed Euro 2020
Wieczysta Kraków nie przestaje szokować. Kolejny piłkarz z przeszłością w ekstraklasie zagra w okręgówce

Oglądaj rozgrywki Pucharu Anglii na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy Jakub Moder jest gotów, by już teraz grać regularnie w Premier League?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×