Koronawirus. The Championship. Mateusz Klich nie chce awansu po niepełnym sezonie. "Możemy grać gdziekolwiek"
Mateusz Klich, którego Leeds jest aktualnie liderem The Championship i pewnie zmierzało do awansu do Premier League ma nadzieję na dokończenie sezonu. Polak nie chce bowiem awansu "przy pomocy koronawirusa".
Leeds United, którego barwy reprezentuje Klich, jest bowiem aktualnie liderem zaplecza Premier Leauge z dorobkiem 71 punktów. Nad trzecim miejscem, które o ewentualny awans będzie musiało walczyć w barażach ma siedem punktów przewagi.
Polak ma nadzieję, że uda się dokończyć sezon. Nawet, jeżeli mecze miałyby być rozgrywane w bardzo egzotycznych lokalizacjach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zabawa w rodzinie Pogby mogła skończyć się katastrofą- Nie mam pomysłu. Zostało dziewięć gier. Potrzebujemy trzech tygodni, może miesiąca. Możemy udać się wszędzie. Możemy jechać i grać w Dubaju czy gdziekolwiek indziej - powiedział. - To trudne. Nie jest to łatwa sytuacja. Są ludzie, którzy wiedzą lepiej ode mnie jak sobie z tym poradzić.
- Chcielibyśmy zakończyć sezon na pierwszym miejscu i każdy chce zagrać te mecze. Nikt z nas nie chce awansu do Premier League już teraz. Chcemy tego po 46 spotkaniach. Zwłaszcza, że byliśmy w dobrej formie i wygraliśmy pięć gier z rzędu. Chcieliśmy grać, ale to oczywiście jest trudne - dodał.
- Nikt nie chce krótszego sezonu, bo łatwo sobie wyobrazić, co ludzie by później mówili. Czujemy się silni i wiemy, że możemy to zrobić. Chcemy udowodnić, że możemy wygrać ligę po 46 grach, nie po 37 i pomocy koronawirusa - zakończył pomocnik.
Czytaj także:
- Koronawirus. Ekstraklasa SA wnioskuje do PZPN o uchwałę ws. obniżki wynagrodzeń piłkarzy
- Koronawirus. "Przez 25 minut nie mogłem złapać oddechu". Pepe Reina opowiada o walce z chorobą