Liverpool oskarżony o psychiczne zastraszanie Bobby'ego Duncana. Jest odpowiedź
Agent 18-letniego Bobby'ego Duncana przyznał, że Liverpool chce na siłę zatrzymać swojego piłkarza. Zdobywcy Ligi Mistrzów odpowiedzieli już na poważne oskarżenia ws. młodego zawodnika.
Getty Images
/ VI Images
/ Na zdjęciu: piłkarze Liverpool FC
Agent zapewnił, że 18-latek chce odejść z Liverpoolu o czym osobiście informował przedstawicieli klubu. Po odrzuceniu propozycji ze strony "The Reds" młody napastnik miał się załamać. - Opuścił ostatni mecz, ponieważ doznał głębokich problemów psychicznych związanych ze stresem jaki nałożył na niego klub. Powiedziano mu, że może odejść, ale później został zmuszony do pozostania. Nie tylko ma bardzo niską pensję. W kontrakcie pozostał mu tylko rok, a klub stanowczo powiedział, że nie dostanie nowego - zaznaczył Rubie.
Agent dodał, że przedstawione oferty były bardzo korzystne dla zdobywcy Ligi Mistrzów. Głównie z tego względu, że Duncan nie ma szans na grę w pierwszej drużynie.
ZOBACZ WIDEO Podsumowanie tygodnia. Lewandowski strzela jak szalony, Legia walczy o Ligę Europy, problemy Piątka i powołanie dla BielikaNa te oskarżenia odpowiedział już Liverpool. - Jesteśmy rozczarowani bezpodstawnymi zarzutami - powiedział rzecznik prasowy klubu. Jednocześnie dodano, że rozmowy z piłkarzem będą kontynuowane, by znaleźć najlepsze rozwiązanie dla wszystkich stron.
Duncan prywatnie jest kuzynem legendy Liverpoolu, Stevena Gerrarda. Do klubu trafił w sierpniu zeszłego roku z Manchesteru City. Był najlepszym strzelcem zespołu U-18, zdobywając aż 32 gole w poprzednim sezonie.
W lecie tego roku osobiście sprawdził go trener pierwszego zespołu, Juergen Klopp. Duncan wchodził z ławki rezerwowych w pięciu towarzyskich spotkaniach i zdobył gola przeciwko Tranmere Rovers (6:0).
Czytaj też: Liga Europy. Glasgow Rangers - Legia Warszawa. Jerzy Dudek nie spodziewał się, że Gerrard będzie trenerem
Czytaj też: Premier League. Zaskakujące plany Juergena Kloppa. Nie wyklucza zawieszenia kariery
