Ander Herrera opuścił Manchester United dla pieniędzy. Hiszpan domagał się ogromnej podwyżki

Sebastian Zwiewka 05 Lipca 2019, 20:03

Getty Images / Stu Forster / Na zdjęciu: Ander Herrera i Mohamed Diame

• Transfery. Manchester United nadal będzie aktywny na rynku. Ole Gunnar Solskjaer zapowiada kolejne wzmocnienia

Goal.com twierdzi, że Hiszpan domagał się ogromnej podwyżki. Chciał zarabiać 350 tysięcy funtów tygodniowo i zbliżyć się tym samym do gaży Alexisa Sancheza. Klub nie chciał się zgodzić na żądania swojego pomocnika i ten w konsekwencji przeniósł się do Paryża.

Zobacz także: Transfery. Zaskakujący kierunek dla Samira Nasriego. Francuz może trafić do Anderlechtu

Kontrakt Herrery na Old Trafford wygasł wraz z końcem czerwca. Piłkarz w czwartek oficjalnie został zaprezentowany jako nowy nabytek Paris Saint-Germain. Umowa została podpisania na pięć lat. Już w trakcie sezonu 2018/2019 spadła na Manchester United krytyka. Klub długo zwlekał z ofertą nowego kontraktu dla 29-latka. Wcześniej skoncentrowano się na zatrzymaniu Anthony'ego Martiala, Phila Jonesa i Ashleya Younga.

Piłkarze "Czerwonych Diabłów" w ostatnich miesiącach mają wygórowane żądania finansowe. Wszystko przez transfer Sancheza. Chilijczyk w styczniu 2018 roku otrzymał tygodniówkę w wysokości 390 tysięcy funtów. Do tej stawki dochodzą jeszcze bonusy. Pozostali zawodnicy też chcą być solidnie opłacani, a Herrera jest tego doskonałym przykładem.

Manchester United ostrożnie podchodzi do negocjacji z piłkarzami, ponieważ dość mocno sparzył się na kontrakcie Sancheza. 30-letni skrzydłowy spisuje się fatalnie i ciężko znaleźć dla niego nowy klub. Nikt nie chce płacić tak wielkich pieniędzy.

Zobacz także: Manchester United podbija ofertę. David de Gea może zarobić fortunę

Ander Herrera reprezentował MU od 2014 roku. Trafił na Old Trafford za kadencji Louisa van Gaala z Athletic Bilbao za 29 milionów funtów. Przez ten czas rozegrał 189 spotkań. 


Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)