Eliminacje Euro 2020. Marcin Żewłakow: Polska wciąż uzależniona od Lewandowskiego

Nie Krzysztof Piątek, a Robert Lewandowski jest głównym architektem wysokiego zwycięstwa nad Izraelem. Marcin Żewłakow uważa, że to przy "Lewym" wszyscy wchodzą na wyższy poziom.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Eljif Elmas (z lewej) i Robert Lewandowski (z prawej) Newspix / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Eljif Elmas (z lewej) i Robert Lewandowski (z prawej)
Reprezentacja Polski z kompletem punktów prowadzi w swojej grupie eliminacji Euro 2020. Biało-Czerwoni jednak przekonali do siebie kibiców dopiero w czwartym meczu. Podopieczni Jerzego Brzęczka zagrali koncertowo z Izraelem i na PGE Narodowym wygrali aż 4:0.

Eliminacje Euro 2020: Polska jedną z najlepszych drużyn w Europie! Pod jednym względem nie mamy sobie równych >>

Marcin Żewłakow przyznał w "Rzeczpospolitej", że był rozczarowany wcześniejszymi meczami. Mamy jednak komplet punktów i jego zdaniem trudno będzie zepsuć sprawę awansu na Euro 2020. Nie ma wątpliwości, że to zasługa Roberta Lewandowskiego.

- Kadra wciąż jest uzależniona od Roberta Lewandowskiego, Z całym szacunkiem dla Krzyśka Piątka, który strzela gole. Ale to przy Lewandowskim rosną pozostali - właśnie Piątek, Mateusz Klich, Piotr Zieliński. To Robert jest postacią, która tworzy ten zespół i odgrywa w nim kilka ról. Jest napastnikiem, jest rozgrywającym... - komentuje były reprezentant Polski.

ZOBACZ WIDEO Lewandowski zdradził przepis na wygraną z Izraelem. "Nie szukaliśmy kwadratowych jaj. Wróciliśmy do podstaw"

Pozycja "Lewego" w kadrze jest dobrze wszystkim znana. W czerwcowych meczach kadry swoją pozycję poprawił Krzysztof Piątek, który golem z Macedonią Północną (1:0) wywalczył sobie miejsce obok gwiazdora Bayernu Monachium. Efekt? Izraelowi też strzelił. Przez to problem ma Arkadiusz Milik.

- Jedyna drużyna, w której Milik może się na coś takiego zgodzić, to kadra. Nie przesądzałbym zresztą, że Piątek ma już stałe miejsce obok Lewandowskiego. Myślę, że we wrześniu zacznie się nowa rywalizacja, będą brane pod uwagę statystyki, forma. Brzęczek wpuścił Milika w meczu z Izraelem na 20 minut. To dużo czasu, napastnik może być pewien, że będzie miał okazję, że znajdzie się w grze. I Milik asystował przy bramce Kądziora - mówi Żewłakow.

El. Euro 2020. Zbigniew Boniek: Nawałka po każdym meczu wysyła mi SMS-y >>

Polska ma pięć punktów przewagi nad drugim Izraelem i jako jedyna drużyna w Europie jeszcze nie straciła gola w eliminacjach. We wrześniu zagramy na wyjeździe ze Słowenią i u siebie z Austrią.

Czy Polska powinna na stałe grać duetem Lewandowski - Piątek?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×