Lotto Ekstraklasa. Legia musi liczyć na pomoc Lecha. Dariusz Żuraw: To absurdalne, taksówkarz mnie namawiał do porażki
Tego jeszcze nie było. Legia Warszawa musi liczyć na pomoc Lecha, w przeciwnym wypadku nie będzie mieć szans na mistrzostwo. - Oczekiwanie od nas porażki jest absurdalne - mówi trener poznaniaków Dariusz Żuraw.
W stolicy Wielkopolski w zasadzie wszyscy kibicują aktualnie ekipie Waldemara Fornalika, lecz by była ona pewna sukcesu bez oglądania się na wynik potyczki Legii z KGHM Zagłębiem Lubin, musi w niedzielę wygrać. Duża część fanów "Kolejorza" oczekuje więc, że ich ulubieńcy - delikatnie mówiąc - nie będą przeszkadzać gliwiczanom w sięgnięciu po pełną pulę.
Dariusz Żuraw zniesmaczony
- Sytuacja jest absurdalna - mówi trener Dariusz Żuraw, który nie ukrywa, że jest nieco zniesmaczony atmosferą, jaka zapanowała wokół niedzielnego spotkania. - Rozumiem złość po porażce, ale życzenie nam porażki to coś niespotykanego. Jadąc w piątek do klubu, zatrzymał mnie taksówkarz. Usłyszałem, żebyśmy nie robili głupot i nie wygrywali w Gliwicach. Nie wyobrażam sobie, żebym poszedł z takim komunikatem do piłkarzy - tylko po to, żeby Legia nie została mistrzem.
Żuraw podkreśla, że nie interesuje go kto będzie mistrzem Polski. - Czy to będzie Legia, czy Piast - mi nie robi różnicy. Po to trenujemy i gramy, żeby osiągać korzystne wyniki. Jako były sportowiec, a teraz trener nie wyobrażam sobie wyjść na boisko z nastawieniem, by nie wygrać. Tak samo zawodnicy.
Piast nie potrzebuje pomocy?
W całym zamieszaniu dotyczącym niedzielnego spotkania pomija się jedną istotną kwestię. Zespół Waldemara Fornalika jest wiosną znakomicie dysponowany. Na 16 spotkań wygrał aż 12. Do tego w przekroju całego sezonu zdecydowanie najlepiej wykorzystuje atut własnego boiska. Zdobył na nim aż 45 pkt. (14 zwycięstw, 3 remisy i 1 porażka). Lech tymczasem w tabeli wyjazdowej zajmuje... 14. pozycję (4 zwycięstwa, 5 remisów, 9 porażek).
->Kamil Glik zagrzał do walki piłkarzy Piasta Gliwice. "Sięgnijcie po marzenia"
- Piast jest faworytem. Rozgrywa bardzo dobry sezon, do tego prezentuje świetną formę w rundzie finałowej. To jest jednak specyficzny mecz. Rywale będą pod dużą presją, a wszyscy wiemy, że wtedy bywa różnie - zaznaczył Żuraw. Pytany czy przewiduje niespodziankę w Warszawie, odparł: - Uważam, że łatwiej będzie nam wygrać w Gliwicach niż Legii pokonać Zagłębie.
W Warszawie nie tracą nadziei
Trener wciąż aktualnego mistrza Aleksandar Vuković nie załamuje rąk i liczy na sportową postawę Lecha. - Kibice mają swoje spojrzenie i nie mi to oceniać. Nie wyobrażam sobie jako zawodnik, że komukolwiek celowo pozwoliłbym wygrać mecz. Jest to sytuacja niewyobrażalna. Na wszystkich stadionach w Polsce pojawiają się zarzuty ze strony kibiców, że drużyna odpuszcza i nie jest należycie zaangażowana. Jeśli jednego dnia wymaga się od ludzi, żeby odpuścili mecz, to czego wymagać później? Jest coś takiego jak karma - oznajmił.
->Oficjalnie: Dariusz Żuraw trenerem Lecha Poznań na stałe
Opiekun Legii przekonuje, że nadzieja wciąż jest realna. - Myślę o mistrzostwie. I nie musi się zdarzyć nic nieprawdopodobnego. Jeżeli popatrzymy na to, jak wygląda liga, jak wyrównane są mecze i jak ciężko wszystkim przychodzą zwycięstwa, to uważam, że zarówno nas, jak i Piasta czekają bardzo trudne spotkania. Nadal wszystko jest możliwe.
Ostatnia kolejka Lotto Ekstraklasy w grupie mistrzowskiej (w tym mecze Piast Gliwice - Lech Poznań i Legia Warszawa - KGHM Zagłębie Lubin) zostanie rozegrana w niedzielę o godz. 18.00.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Legia Warszawa walczy o mistrzostwo Polski. "Jesteśmy w szalenie trudnej sytuacji"Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.