Bundesliga. "Emocjonalny rollercoaster". Niezłe noty Roberta Lewandowskiego za mecz z VfB Stuttgart

Niemieckie media wypominają Robertowi Lewandowskiemu zmarnowany rzut karny, ale z drugiej strony chwalą go za dążenie do upragnionego gola, a także za asystę. Polak dostał jedne z najlepszych ocen w Bayernie Monachium.

Michał Fabian
Michał Fabian
Robert Lewandowski pokonujący Rona-Roberta Zielera Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Robert Lewandowski pokonujący Rona-Roberta Zielera
Po pierwszych 45 minutach Bayern Monachium zaledwie remisował u siebie z VfB Stuttgart 1:1. Gospodarzom szło jak po grudzie, ale po przerwie zdołali wbić rywalom trzy gole. Wynik na 4:1 ustalił Robert Lewandowski, który wcześniej - w 65. minucie - zmarnował rzut karny, posyłając piłkę w słupek (więcej o tym przeczytasz TUTAJ).Polski napastnik jest jednym z najwyżej ocenionych piłkarzy Bayernu za niedzielne spotkanie. Najlepszą notę - "dwójkę" (w skali 1-6, gdzie 1 oznacza "klasę światową", a 6 "występ poniżej krytyki") - przyznał mu monachijski dziennik "tz". Na identyczną zapracowali: David Alaba, Leon Goretzka, Kingsley Coman oraz rezerwowy Serge Gnabry, który wniósł sporo ożywienia do gry ofensywnej zespołu Niko Kovaca.
Fot. tz.de Fot. tz.de
"Emocjonalny rollercoaster napastnika. Wypracował gola Thiago na 1:0, później trafił z rzutu karnego w słupek. Krótko przed końcem mógł jednak cieszyć się ze swojego gola" - czytamy w spox.com. Dziennikarze tego portalu przyznali "Lewemu" notę 2,5. Lepiej ocenieni zostali tylko: Coman, Goretzka oraz Niklas Suele.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Karol Linetty strzela, Sampdoria gromi. Trzech Polaków na boisku [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]


"W pierwszej połowie praktycznie niewidoczny. Później brakowało mu szczęścia w wykończeniu akcji: nie wykorzystał sytuacji sam na sam, z karnego trafił w słupek. W końcu jednak strzelił swoją bramkę po tym, jak minął Zielera" - tak grę Lewandowskiego podsumował "Abendzeitung", wystawiając mu "trójkę". Najlepsi zdaniem tej gazety byli Gnabry i Goretzka (nota 2), zaś najgorsi - Mats Hummels oraz... Suele (obaj nota 4).

Portal sportbuzzer.de także przyznał Lewandowskiemu notę 3. Dziennikarze wytknęli mu zmarnowane sytuacje, pochwalili za gola i przypomnieli, że Polak przybliżył się do historycznego wyczynu. "Jest o jedno trafienie od setnego gola w oficjalnym meczu na Allianz Arenie. Może zostać pierwszym piłkarzem, który dokona tego od otwarcia stadionu w 2005 r." - czytamy.

Przypomnijmy, że w klasyfikacji strzelców Bundesligi Robert Lewandowski jest drugi, z 12 bramkami na koncie. Lepszy o jednego gola jest Luka Jović z Eintrachtu Frankfurt.

Czy Robert Lewandowski zostanie w tym sezonie królem strzelców Bundesligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×