Ruch Chorzów na finiszu zaskakuje. "Trochę za późno"
Ruch wygrał drugi mecz z rzędu, ale wciąż jest o krok od spadku z Nice I ligi. Chorzowian może już uratować tylko cud. W niedzielę Niebiescy mogą pożegnać się z zapleczem Lotto Ekstraklasy.
Ruch, pomimo dwóch wygranych, z Nice I ligi może spaść już w niedzielę, jeśli w Niepołomicach z Puszczą wygra Górnik Łęczna. - Szkoda, że derby z GKS-em nie trafiły się dwie, trzy kolejki wcześniej. Teraz jeszcze realnie bilibyśmy się o utrzymanie. Są jednak jeszcze dwa mecze i wszystko się może zdarzyć - stwierdził, aktualnie najskuteczniejszy gracz chorzowian, Mateusz Majewski. - Trochę za późno zaczęliśmy wygrywać. Dopóki jest piłka w grze, dopóty są matematyczne szanse. Będziemy grać do końca - zapewnił Jakub Kowalski.
Chorzowian w sezonie czekają jeszcze mecze z Zagłębiem Sosnowiec i Wigrami w Suwałkach. Nawet komplet punktów w tych pojedynkach nie da gwarancji gry w barażach. Dodajmy, że gdyby nie karnie odjęte 6 punktów, chorzowianie w Nice I lidze plasowaliby się właśnie na barażowym miejscu, a do bezpiecznej strefy traciliby zaledwie trzy punkty.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #23. Walka o mistrza. "Lech zrobi wszystko, aby zagrać dla Jagiellonii"