Puchar Ligi Francuskiej: AS Monaco zagra w finale

W półfinale Pucharu Ligi Francuskiej AS Monaco zwyciężyło 2:0 z Montpellier HSC i awansowało do finału tych rozgrywek. Przez całe spotkanie na boisku przebywał obrońca reprezentacji Polski, Kamil Glik.

Artur Długosz
Artur Długosz
AS Monaco AFP / VALERY HACHE / Na zdjęciu: AS Monaco
We wtorek awans do finału Pucharu Ligi Francuskiej wywalczyło Paris Saint-Germain, które pokonało Stade Rennais 3:2. W środę natomiast AS Monaco z Kamilem Glikiem w składzie zmierzyło się z Montpellier HSC i pewnie rozprawiło się z rywalem. Obrońca reprezentacji Polski na boisku przebywał przez cały mecz i zaprezentował się poprawnie.

AS Monaco starało się atakować od początku półfinałowej potyczki, a w 15. minucie objęło prowadzenie. W polu karnym gości dryblował Djibril Sidibe, piłkę przejął Radamel Falcao, ułożył sobie ją do strzału i pokonał bramkarza. Chwilę później kibice Montpellier HSC najedli się strachu. W polu karnym padł bowiem Stevan Jovetić. Wydawało się, że gospodarze wykonywać będą rzut karny, ale sędzia po skorzystaniu z systemu VAR nie zdecydował się odgwizdać "jedenastki".

W 29. minucie znów z dobrej strony pokazał się Falcao, który strzelił swojego drugiego gola w tym meczu. Gospodarze świetnie wymienili kilka podań, następnie Rony Lopes zagrał przed bramkę Montpellier HSC, a Falcao zamknął akcję i skierował piłkę do siatki.

W kolejnych minutach tej części potyczki swoje okazje mieli goście. Najpierw w defensywie świetnie zaprezentował się Andrea Raggi, który zablokował groźne strzały rywala, a później po dośrodkowaniu w pole karne piłka odbiła się od Joao Moutinho i przeleciała tuż obok bramki gospodarzy.

ZOBACZ WIDEO: Puchar Ligi Francuskiej: PSG w finale po wygranej w Rennes. Brutalny faul Mbappe [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]


Po przerwie zawodnicy AS Monaco rozważnie grali w defensywie, nie dopuszczając do większego zagrożenia we własnym polu karnym. Groźniej przed bramką gospodarzy zrobiło się w 58. minucie, kiedy to z ostrego kąta strzelał Junior Sambia, ale Danijel Subasić obronił to uderzenie.

W 66. minucie AS Monaco blisko było natomiast podwyższenia prowadzenia. Falcao zagrał przed bramkę gości, a z około sześciu metrów Rony Lopes umieścił piłkę w bramce. Sędzia znów korzystał z systemu VAR i nie uznał gola, odgwizdując spalonego Falcao.

Ostatecznie AS Monaco utrzymało korzystny dla siebie dla wynik do końca spotkania, odnosząc zwycięstwo 2:0. Tym samym w finale Pucharu Ligi Francuskiej to AS Monaco będzie rywalem Paris Saint-Germain.

AS Monaco - Montpellier HSC  2:0 (2:0)
1:0 - Radamel Falcao 15'
2:0 - Radamel Falcao 29'

Składy:

AS Monaco: Danijel Subasić - Djibril Sidibe, Kamil Glik, Jemerson, Andrea Raggi, Rony Lopes, Joao Moutinho, Fabinho, Gabriel Boschilia (64' Keita Balde), Stevan Jovetić (64' Youri Tielemans), Radamel Falcao (84' Rachid Ghezzal).

Montpellier HSC: Benjamin Lecomte - Ruben Aguilar, Vitorino Hilton, Daniel Congre, Pedro Mendes, Nordi Mukiele, Junior Sambia, Ellyes Skhiri, Facundo Piriz (65' Jonathan Ikone), Giovanni Sio (78' Casimir Ninga), Isaac Mbenza (78' Souleymane Camara).

Żółte kartki: Pedro Mendes (Montpellier HSC) oraz Fabinho, Gabriel Boschilia (AS Monaco).

Sędzia: Amaury Delerue.

Czy AS Monaco wygra Puchar Ligi Francuskiej 2017/2018?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×