Liga Mistrzów: kuriozalna sytuacja w meczu Barcelony! Doumbia nabawił się kontuzji, symulując faul
W środowym meczu 2. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów Sporting Lizbona - FC Barcelona doszło do kuriozalnej sytuacji. Pod koniec pierwszej połowy Seydou Doumbia nabawił się urazu, próbując wymusić na arbitrze decyzję o podyktowanie rzutu karnego!
Prowadzący spotkanie Ovidiu Hategan nie dał się nabrać na marne aktorstwo Doumbii i przerwał grę, dyktując rzut wolny pośredni dla Barcelony za próbę wymuszenia rzutu karnego przez napastnika Sportingu i ukarał Iworyjczyka żółtą kartką.
Na tym jednak pech Doumbii się nie skończył. 30-latek udawał, że był faulowany przez Pique, tymczasem doznał jak najbardziej realnej kontuzji. Przy upadku na murawę Doumbia nabawił się bowiem urazu mięśniowego i nie był w stanie kontynuować gry. Jeszcze przed przerwą na boisku zastąpił go Bas Dost.
ZOBACZ WIDEO Jacek Jaroszewski: Powrót Arka Milika na przełomie lutego i marcaKibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)