Piotr Kuklis: Trenuję już na pełnych obrotach

W rundzie wiosennej Piotr Kuklis nie pojawił się jeszcze na boisku. Młody pomocnik PGE GKS Bełchatów zaleczył już jednak uraz i liczy, że otrzyma szansę gry w sobotnim spotkaniu z Wisłą Kraków - czytamy na łamach Gazety Wyborczej.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

- Trenuję już na pełnych obrotach i staram szybko nadrobić zaległości. Moja dyspozycja na pewno nie jest jednak taka, jaką bym sobie wymarzył. Ale trudno się dziwić, skoro straciłem praktycznie cały okres przygotowawczy - powiedział Gazecie Wyborczej Piotr Kuklis.

Jak 23-letni pomocnik ocenia swoje szanse na występ w meczu z Wisłą Kraków? - Ciężko powiedzieć, bo nie znam jeszcze decyzji trenera. Jestem jednak cały czas do jego dyspozycji. Ale zdaję sobie sprawę, że nie jestem jeszcze przygotowany na grę od pierwszej do ostatniej minuty. Gdyby mnie ktoś do tego zmusił, to chyba bym umarł. Nie będę robił tragedii, jeśli nie znajdę się w kadrze. Zrobię wszystko, żeby wystąpić i pokazać się z jak najlepszej w następnym spotkaniu przeciwko ŁKS. Bardzo zależy mi na tym występie - stwierdził.

Początek rundy w wykonaniu ekipy Rafała Ulatowskiego nie był dobry. Bełchatowianie doznali dwóch porażek i oddalili się od strefy premiowanej udziałem w europejskich pucharach. - W pierwszym meczu z Lechem Poznań brakowało nam przede wszystkim szczęścia. Z kolei z Piastem Gliwice rzeczywiście zagraliśmy słabo. Chociaż inna sprawa, że nasi rywale rozegrali chyba mecz sezonu. Wychodziło im niemal wszystko. Ale pomimo dwóch porażek nastroje w drużynie są bardzo dobre. Nie boimy się Wisły. Wierzę, że od tego meczu jesteśmy w stanie rozpocząć odrabianie straty do czołówki - ocenił Kuklis.

Przypomnijmy, że problemy zdrowotne 23-letniego pomocnika zaczęły się podczas zimowego zgrupowania PGE GKS we Wronkach. Młody piłkarz nabawił się wówczas kontuzji ścięgna Achillesa.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×