Górnik - Lechia: O przełamanie złej passy

W niedzielnym meczu 27. kolejki Ekstraklasy Górnik Zabrze zmierzy się z Lechią Gdańsk. Obie drużyny grają o inne cele, ale na to spotkanie mają taki sam. Jest nim przełamanie złej passy.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
WP SportoweFakty / Roksana Bibiela

Górnik Zabrze to największe rozczarowanie Ekstraklasy. Śląski zespół zamyka ligową tabelę, a w tej rundzie w pięciu spotkaniach zdobył zaledwie punkt i jedną bramkę. Tak słaby bilans sprawił, że z pracą w Zabrzu pożegnał się Leszek Ojrzyński, a jego następcą został Jan Żurek. Pod jego wodzą Górnik przegrał 1:3 z Legią, ale w pierwszej połowie pokazał się z dobrej strony. - Widziałem wtedy kolektyw - przyznał Żurek.

Nowy szkoleniowiec ma za sobą tydzień pracy z piłkarzami Górnika. Zabrzanie pracowali nie tylko nad poprawą formy, ale również nad taktyką. - Była rozmowa z zawodnikami, zrobiliśmy trochę inny projekt na ten mecz. Było więcej wszechstronnej pracy, drużyna fajnie wykonywała zadania, zawodnicy zaczęli się uśmiechać. Schodzimy z obciążeniami, mecz jest w niedzielę, mamy dwa dni do dopieszczenia pewnych rzeczy. Tę pracę dopiero rozpoczęliśmy, ale patrząc na to, co do tej pory zrobiliśmy, to jestem zadowolony - powiedział trener Górnika.

Zabrzanie mają na swoim koncie 22 punkty i zamykają ligową tabelę. Strata do czternastego Śląska Wrocław wynosi już pięć "oczek". Górnik potrzebuje punktów jak ryba wody, ale zadanie nie będzie łatwe. Lechia walczy o awans do czołowej ósemki i musi uciekać goniącym ją rywalom. - Czeka nas weryfikacja z bardzo dobrą drużyną - stwierdził Żurek.

O przełamanie gra również Lechia Gdańsk. Zespół z Trójmiasta w ostatnich sześciu pojedynkach wyjazdowych musiał uznać wyższość rywali. Lechia świetnie radzi sobie na swoim stadionie, ale w delegacji gdańszczanie spisują się znacznie poniżej oczekiwań. Górnik to jedna z najsłabiej grających u siebie drużyn Ekstraklasy. Mniej punktów na własnym stadionie zdobyła jedynie Korona Kielce.

- Zastanawialiśmy się wspólnie nad tym tematem. Kwestią podstawową było to, że nie strzelaliśmy ostatnio pierwszej bramki. W Kielcach i w Lubinie było to kluczowe. Ponadto brakuje nam naszych kibiców. Ich doping jest bardzo potrzebny. Do tego musimy przeanalizować aspekty wyjazdu, podróży i treningu przedmeczowego. Wiadomo o co gra Górnik. Mają innego trenera i może zadziałać efekt nowej miotły. Z naszej strony nic się nie zmieni - powiedział trener Lechii, Piotr Nowak.

Trener Górnika Zabrze nie będzie mógł skorzystać jedynie z kontuzjowanych Pawła Golańskiego, Erika Grendela i Rafała Kosznika. Gdańszczanie dysponują szeroką kadrą, a w ostatnich meczach problem z wywalczeniem miejsca w składzie mieli między innymi Sebastian Mila i Sławomir Peszko. - Oni tęsknią za grą i to było widać w ostatnich dniach. Chcą jak najszybciej potwierdzić swoje reprezentacyjne umiejętności. My musimy ich tonować - stwierdził Nowak.

Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk / nd. 13.03.2016 godz. 18.00.

Przypuszczalne składy:

Górnik Zabrze: Radosław Janukiewicz - Paweł Widanow, Adam Danch, Ołeksandr Szeweluchin, Ken Kallaste - Roman Gergel, Aleksander Kwiek, Szymon Matuszek, Łukasz Madej, Sebastian Steblecki - Jose Kante.

Lechia Gdańsk: Vanja Milinković-Savić - Rafał Janicki, Mario Maloca, Jakub Wawrzyniak, Paweł Stolarski - Aleksandar Kovacević, Michał Chrapek, Milos Krasić, Michał Mak, Flavio Paixao - Grzegorz Kuświk.

Sędzia: Mariusz Złotek (Gorzyce).

Zamów relację z meczu Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk
Wyślij SMS o treści PILKA.LECHIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk
Wyślij SMS o treści PILKA.LECHIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: pudło roku?
Kto wygra mecz?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×