Stal Stalowa Wola - Stal Rzeszów 2:2 w meczu sparingowym (relacja)

W ostatnim meczu sparingowym przed rozpoczęciem rundy wiosennej piłkarze drugoligowej Stali Stalowa Wola zremisowała na własnym boisku ze Stalą Rzeszów 2:2. Mecz rozgrywany był przy padającym deszczu, co utrudniało grę piłkarzom obu zespołów.

Kamil Górniak
Kamil Górniak

W sobotę o godzinie 11.05 rozpoczął się ostatni sparing piłkarzy Stali Stalowa Wola przed rundą wiosenną. Początek był spokojny. W 4. minucie ładną akcję przeprowadziła Stalówka. Longinus Uwakwe ładnie z lewej strony zacentrował w pole karne idealnie do Janusza Iwanickiego, którego uderzenie z woleja zablokował obrońca gości. Powtórkę akcji tych samych graczy licznie zgromadzenie kibice mogli zobaczyć cztery minuty później. Tym razem Iwanicki uderzył głową, ale zbyt lekko by zaskoczyć bramkarza Stali Rzeszów. W 12. minucie padła pierwsza bramka dla gości. Z 30. metrów próbował dośrodkowywać Krzysztof Hus, lecz wyszedł z tego strzał. Błąd popełnił golkiper gospodarzy Stanisław Wierzgacz, który nie zdążył wrócić do bramki i goście mogli cieszyć się z pierwszego gola. - Trochę kuriozalna bramka. Nie bez winy jest Stasiu Wierzgacz - powiedział po meczu trener Stali Stalowa Wola Władysław Łach.

Gospodarze szybko chcieli odpowiedzieć, ale po wrzutce z rzutu wolnego Uwakwe obok słupka uderza Abel Salami. W 16. minucie z 25. metrów z wolnego w mur uderza Przemysław Pałkus. Dwie minuty później solową akcją popisał się nowy nabytek Stalówki Krzysztof Lipecki, ale zamiast strzelać pomocnik podawał i piłkę wybili obrońcy gości. Gospodarze za wszelką cenę próbowali wyrównać, ale brakowało skuteczności. W 23. minucie Tadeusz Krawiec strzela zbyt lekko i po ziemi. Chwile potem Iwanicki dośrodkował z prawej strony, ale Lipecki z 3. metrów uderza fatalnie. W 27. minucie Jakub Ławecki z prawego narożnika boiska wrzuca, lecz Pałkus posyła piłkę wysoko nad bramką. Dziesięć minut później zapachniało golem dla Stali Stalowa Wola. Z 25. metrów w poprzeczkę uderzył Pałkus, a minutę później Lipecki ładnie z woleja obok słupka. I jak mówi porzekadło: niewykorzystane sytuacje się mszczą. W 40. minucie po rzucie rożnym niepilnowany w polu karnym jest Tomas Ivan i głową strzela gola. - Ta bramka padła przy gapiostwie moich graczy - dodaje trener Łach. Stalówka jednak się nie poddała i w 45. minucie zdobyła gola. Pałkus dośrodkował z prawej strony w pole karne, gdzie piłkę po zgraniu z linii bramkowej dobił Salami, który zdobył kontaktowego gola tuż przed przerwą.

Druga połowa rozpoczęła się podobnie jak pierwsza bardzo ospale. W 49. minucie Lipecki z 35. metrów uderzył bardzo niecelnie. Goście sporadycznie atakowali. Często strzały graczy z Rzeszowa były blokowane tak jak w 52. minucie. Cztery minuty później jednak strzał był już celny, który zmusił Wierzgacza do interwencji, lecz niezbyt dobrze, ponieważ piłka trafiła pod nogi zawodnika gości, który źle uderza. W 64. minucie ładnie graczy z Rzeszowa minął Krawiec, lecz jego strzał obrobił golkiper Stali Rzeszów. Dwie minuty potem ładnie z rzutu wolnego uderzył pod poprzeczkę Iwanicki zmuszając bramkarza gości do interwencji. W końcu w 69. minucie zawodnicy Stalówki dopięli swego i wyrównali. Ze środka pola Iwanickiego ładnie wypuścił Salami, pomocnik gospodarzy wkręcił w ziemię defensora gości i uderzając w krótki róg zdobył gola. Podopieczni Władysława Łach próbowali jeszcze zdobyć gola, ale na przeszkodzie stawali albo obrońcy gości, albo brak skuteczności. Ostatecznie wynik nie uległ zmianie i drugoligowiec ze Stalowej Woli zremisował z trzecioligowcem z Rzeszowa 2:2.

- Mecz nie miał wiele wyjaśnić. Praktycznie mam już ukształtowany skład. Wcześniejsze mecze miały mi pomóc właśnie w tym wyborze. Nie tylko to dzisiejsze spotkanie. To zestawienie w meczu ze Stalą Rzeszów nie było optymalne do końca z różnych powodów. Mogę tylko pochwalić chłopaków, że z 0:2 udało im się wyrównać. Ta drużyna, która przegrywała wyrównała i później złapała właściwy rytm grania. Warunki do grania nie były dziś najlepsze. Na mecz z Pelikanem mamy już wypracowane ustawienie - powiedział po spotkaniu szkoleniowiec Stalówki.


Stal Stalowa Wola - Stal Rzeszów 2:2 (1:2)
0:1 - Hus 12'
0:2 - Ivan 40'
1:2 - Salami 45'
2:2 - Iwanicki 69'

Stal Stalowa Wola: Wierzgacz - Ławecki, Wieprzęć, Maciorowski, Lebioda, Iwanicki, Krawiec, Lipecki, Uwakwe, Pałkus, Salami. Ponadto grali: Piszczek, Drozd, Myszka, Gęśla, Stręciwilk, Gheczy, Hadzić.

Stal Rzeszów: Kurosz - Cieślik, Ukonu, Duda, Hus, Tyrawski, Kloc, Ivan, Majda, Jędryas, Udoudo. Ponadto grali: Mariak, Brogowski, Lee Quaye, Szymański, Wójcik, Orlicki, Wolański, Dziedzic.

Widzów: 600.


Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×