Mateusz Szczepaniak rok rozpoczął od dwóch goli. "Skupiam się na przygotowaniach z Podbeskidziem"

W sparingowym meczu pomiędzy Podbeskidziem Bielsko-Biała i Rozwojem Katowice dwie bramki dla Górali zdobył Mateusz Szczepaniak, który przyznał, że nie interesują go przenosiny do innego klubu.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk

Podbeskidzie Bielsko-Biała udanie rozpoczęło okres przygotowawczy do rundy wiosennej. W pierwszym spotkaniu sparingowym Górale pokonali Rozwój Katowice 4:0. Z dobrej strony pokazał się Mateusz Szczepaniak, który dwukrotnie pokonał golkipera śląskiego klubu - Wojciecha Pawłowskiego.

Mecz pomiędzy ostatnim zespołem Ekstraklasy i przedostatnią drużyną I ligi rozgrywany był w trudnych warunkach. Murawa była zaśnieżona, co utrudniało zawodnikom grę. - Można być zadowolonym, że do przerwy prowadziliśmy 4:0. Cieszy nas pierwszy sparing w tym roku. Nie patrzyliśmy na warunki, chcieliśmy pograć trochę w piłkę i pocieszyć się - przyznał Szczepaniak.

21 stycznia bielszczanie wyjadą na zgrupowanie do Turcji, gdzie rozegrają cztery mecze sparingowe. Ich rywalami będą zespoły z Iranu, Bułgarii oraz Ukrainy. - Wchodzimy w rytm, za miesiąc mamy ligę i przygotowujemy się. Po świętach każdy odpoczął od piłki i chciał wrócić do meczów - powiedział napastnik Podbeskidzia Bielsko-Biała.

W ostatnich tygodniach wiele było spekulacji odnośnie przyszłości Szczepaniaka, który jest najlepszym strzelcem Górali. - Teraz jestem zawodnikiem Podbeskidzia Bielsko-Biała i skupiam się na przygotowaniach do sezonu z drużyną. Na tę chwilę nic innego mnie nie interesuje - stwierdził Szczepaniak.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×