Konkurent Przemysława Tytonia wznowił treningi. Kiedy Polak będzie miał rywala?

Przemysław Tytoń coraz częściej jest chwalony, ale po słabym początku sezonu z pewnością nie grałby regularnie w Bundeslidze, gdyby z problemami zdrowotnymi nie zmagał się Mitchell Langerak.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Pixathlon/Newspixpl / Pixathlon/Newspix.pl

Pozyskany z Borussii Dortmund Australijczyk był typowany na nowy numer 1 VfB Stuttgart, ale już przed sezonem doznał groźnej kontuzji kolana i trener Alexander Zorniger aż do tej pory nie mógł skorzystać z jego usług. Na początku listopada Mitchell Langerak wreszcie zaczął ćwiczyć i wykonywać pierwsze interwencje podczas treningów.

Powrotu Langeraka do gry nikt w Stuttgarcie nie będzie przyśpieszał, zwłaszcza że Przemysław Tytoń zaczął bronić na miarę oczekiwań i w pojedynkach z FC Ingolstadt (1:0) oraz SV Darmstadt 98 (2:0) okazał się bohaterem. Przeciwko Bayernowi Monachium w 12. kolejce oraz w spotkaniu z Borussią Dortmund w 14. serii gier wystąpi zatem Polak, a jego rywal powinien być gotowy do występów w grudniu.

W ostatnim miesiącu roku Die Schwaben czekają cztery spotkania (w tym jedno z Pucharze Niemiec) i wszystko wskazuje na to, że Tytoń będzie musiał już wówczas konkurować z Langerakiem. Póki co zbiera pochwały nie tylko od dziennikarzy (miejsce w "11" kolejki "Kickera"), ale też działaczy. - Bramkarz dwie świetnymi paradami uratował nam zwycięstwo - mówił Robin Dutt po pokonaniu beniaminka z Darmstadt.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×