Piotr Rutkowski dla SportoweFakty.pl: Cel jest blisko, czekamy na to od pięciu lat
Po triumfie 3:0 nad Videotonem wiceprezes Lecha Piotr Rutkowski nie ukrywał ulgi. Awans do fazy grupowej jest już bardzo bliski i wszyscy w Poznaniu gorąco na niego liczą.
Szymon Mierzyński
Piłkarze Tamasa Peto zaprezentowali się w stolicy Wielkopolski bardzo słabo i chyba jednak znacznie poniżej oczekiwań. - To mistrz Węgier, który z jednej strony w lidze ma podobne problemy jak my, ale puchary to zawsze odrębna historia. Ja przede wszystkim byłem przekonany, że my nie zawiedziemy i zagramy bardzo dobry mecz. Powód? Na arenie europejskiej spisywaliśmy się dotąd solidnie i pokazywaliśmy wysoki poziom - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Piotr Rutkowski.Zdaniem wiceprezesa Kolejorza powodów do radości jest co najmniej kilka. - Osiągnęliśmy bardzo korzystny wynik. Fajnie też, że gola zdobył Denis Thomalla. Wiadomo, że dla napastników zawsze najważniejszy jest dorobek bramkowy.
Kolejorz ma szansę na ogromny progres w stosunku do lat ubiegłych, które pod względem występów w pucharach były dla niego kompletnie nieudane. Kuszące są też profity finansowe. Za sam awans do fazy grupowej mistrz Polski może otrzymać 2,4 mln euro. - Występy na tym etapie to przede wszystkim prestiż. Chcemy trafić tam, gdzie brakowało nas od pięciu lat - zakończył.
Trener Videotonu zaskoczył: Mecz wyglądał tak jak się spodziewałem