Henning Berg: Sprawa awansu nie jest rozstrzygnięta

- Futbol to dziwna gra i wszystko jest możliwe, dlatego musimy zrobić wszystko, żeby wygrać - mówi przed rewanżowym meczem III rundy el. Ligi Europy z FK Kukesi trener Legii Warszawa Henning Berg.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Pierwsze spotkanie wicemistrza Polski z wicemistrzem Albanii zostało przerwane przy stanie 2:1 dla Wojskowych z winy Kukesi, a UEFA zweryfikowała jego wynik na 3:0 dla Legii. Przed rewanżem drużyna Henninga Berga jest w bardzo dobrej sytuacji i można zaryzykować stwierdzenie, że czeka ją łatwe spotkanie.
- To stwierdzenie jest dalekie od prawdy - oponuje trener Legii i dodaje: - Mecz w Albanii był wyrównany. Spotkanie zostało przerwane przy stanie 2:1 dla nas, ale pamiętamy o szansach, jakie miał rywal w pierwszej połowie. To nie był łatwy mecz i spodziewamy się trudnego spotkania. Zrobimy wszystko, by wygrać i awansować dalej. Chcemy kontynuować dobrą serię.

- To, co wydarzyło się w Albanii, nie było normalne, ale jestem tu tak długo, że wiem, że wokół Legii zawsze wiele się dzieje. Spodziewaliśmy się, że UEFA podejmie takie decyzje. Mamy przewagę, ale rywalizacja nie jest jeszcze rozstrzygnięta. Futbol to dziwna gra i wszystko jest możliwe, dlatego musimy w pełni skoncentrowani i zrobić wszystko, żeby wygrać - przestrzega Norweg.

Berg nie ma wymarzonego rywala, na którego chciałby wpaść w IV rundzie eliminacji: - W kolejnej rundzie możemy trafić na bardzo dobre i dobre zespoły. Z każdą kolejną rundą poziom rywali będzie coraz wyższy.

W rewanżowym meczu z Kukesi w składzie Legii zabraknie nie tylko kontuzjowanego już od maja Ivicy Vrdoljaka, ale też Tomasza Jodłowca, który urazu doznał w pierwszym spotkaniu z Albańczykami.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×