WP SportoweFakty
...więcej
  1. Start
  2. Piłka nożna
  3. Dynamo Kijów
  4. Tamas Kadar
  5. Tamas Kadar w ogniu krytyki. Co zrobi Maciej Skorża?

Tamas Kadar w ogniu krytyki. Co zrobi Maciej Skorża?

Pod nieobecność Paulusa Arajuuriego Tamas Kadar ma pewne miejsce w składzie Lecha. Zbiera jednak sporo krytyki. Co zamierza zrobić trener Maciej Skorża? Czy posadzi Węgra na ławce rezerwowych?
Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
  • Kluczowy stoper Lecha Poznań wciąż daleki od powrotu na boisko
25-latek jest obwiniany m. in. o utratę przez Kolejorza drugiego i trzeciego gola w potyczce z FC Basel (1:3). Najpierw nie przeciął podania Marka Suchego do Marca Janko, a w doliczonym czasie to jemu uciekł Taulant Xhaka, który chwilę później pokonał Jasmina Buricia strzałem pod poprzeczkę.Maciej Skorża wziął jednak w obronę swego podopiecznego. - Tamas miał ostatnio bardzo intensywny czas. Dawno już nie rozegrał tylu meczów w tak krótkim okresie. Pamiętajmy też, że on występuje na bardzo odpowiedzialnej pozycji. U stopera każda strata piłki, każdy błąd jest bardzo widoczny. W przypadku pomocników wygląda to już inaczej. Ja liczę na Kadara i nie zamierzam go obwiniać za nasze gorsze wyniki. Ważne natomiast, żeby nie tkwił w takim położeniu, a robił postęp.
Trener Kolejorza nie chce krytykować swoich zawodników, ale to nie oznacza, że łatwo przełknął ostatnie niepowodzenia. - Jeśli weźmiemy pod uwagę cztery stracone gole - jednego w spotkaniu z Lechią i trzy w środę przeciwko FC Basel, to absolutnie nie wynikały one z braku jakości piłkarskiej, lecz nieodpowiedniej koncentracji. W kluczowych momentach moi zawodnicy nie podejmowali właściwych decyzji. Musimy wypracować umiejętność mobilizowania się w takich sytuacjach. W końcówkach spotkań czuć już zmęczenie, ale właśnie wtedy dzieje się często najwięcej, dlatego zwłaszcza obrońcy muszą zachowywać czujność - zaznaczył.

Skorża nie ma pełnego pola manewru, jednak może dokonać zmian na środku obrony, bo na swoją szansę czeka choćby Maciej Wilusz. Były piłkarz GKS Bełchatów ostatni występ zaliczył we wrześniu ubiegłego roku. Później leczył uraz, ale już wiosną odbudowywał formę w III-ligowych rezerwach i teraz jest gotów do gry.

- Maciej jest w coraz lepszej dyspozycji, zresztą w zeszłym tygodniu rozegrał sparing w drugim zespole i trener Ivan Djurdjević bardzo go chwalił. Czasem włączam tego zawodnika do osiemnastki, ale w obecnej fazie nie chciałbym przeprowadzać rotacji w defensywie. Na pewno jednak nadejdzie moment, w którym on dostanie szansę i to nie będzie dotyczyć tylko pojedynczego występu - stwierdził Skorża.

Ze słów opiekuna mistrza Polski wynika, że roszady są mało prawdopodobne, choć oprócz Wilusza na środku obrony mógłby też zagrać Dariusz Dudka. - Szykujemy go do występu w Krakowie, ale nie zdradzę w jakim wymiarze i na jakiej pozycji - oznajmił.

Czy Tamas Kadar powinien stracić miejsce w podstawowym składzie Lecha?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Skomentuj 8
Zgłoś błąd
inf. własna
Polecane
Komentarze (8)
 do serwisu aby dodać komentarz.
  • Ireneusz Teśluk Zgłoś komentarz
    zjadłem fasolke ,chyba zrobie dokładke
    0 Odpowiedz
    Pokaż odpowiedzi
    • Rafał Rolkowski Zgłoś komentarz
      Ten Kadar to jest cienki jak dupa węża. Nie wziął bym go do drużyny nawet za małą paczkę Lays'ów zielona cebulka. Wszystkie groźne akcje na bramkę Lecha, począwszy od Superpucharu z
      Czytaj całość
      Legią, skończywszy na meczu z Basel, szły zawsze jego stroną boiska, po jego błędach.
      0 Odpowiedz
      Pokaż odpowiedzi
      • Mistrz Polski Zgłoś komentarz
        Może to nie najlepszy temat do takiego komentarzu ale napisze jak ja bym to widział.Powinniśmy jako Polska się zacząć wzorować na Ukrainie.Zobaczcie tam jeszcze do niedawna były 2
        Czytaj całość
        drużyny poza zasięgiem reszty podobnie jak u nas Lech i Legia.Zarówna Dynamo Kijów jak i Szachtar Donieck były tworzone typowo pod kątem gry i reprezentowania Ukrainy w Europie.By osiągnąć cel wszyscy najlepsi krajowi zawodnicy przechodzili do tych drużyn by były mocne.Jak wszyscy wiemy udało im się to stworzyć a obydwie drużyny radziły i radzą sobie dość dobrze zarówno w LM jak i LE.Swego czasu reprezentacją Ukrainy to byli zawodnicy z 2 klubów.Po kilku latach gdy te kluby zarobiły i stać ich na ściąganie już całkiem dobrych graczy ze świata do tej dwójki już potrafiła się dołączyć trzecia drużyna Dniepro Dniepropietrowsk,bo tamci już sami swobodnie potrafią się utrzymywać i zarabiać na siebie sami.Dlaczego by tego systemu nie spróbować w Polsce,skoro zarówno Lech jak i Legia odstają pod względem piłkarskim jak i finansowym od reszty drużyn.Może warto zainwestować w te dwie drużyny ,a z czasem gdy one się ustabilizują to dołączą do nich kolejne kluby.
        0 Odpowiedz
        Pokaż odpowiedzi
        • Lipowy Batonik Zgłoś komentarz
          Fatalny mecz Kadara , nie da się tego ukryć ale tłumaczenie Skorży jest bardzo dziwne.Początek sezonu + mecz co tydzień o LM i to już jest wielka intensywność dla gościa co spędził 4
          Czytaj całość
          lata w Newcastle ? Pewnych rzeczy ja nigdy nie zrozumiem.
          0 Odpowiedz
          Pokaż odpowiedzi
          • ZKS STAL RZESZOW Zgłoś komentarz
            Lech, zdechl kolejorz
            2 Odpowiedz
            Pokaż odpowiedzi
            • ogi30 Zgłoś komentarz
              Ciekawe ile szans jeszcze dostanie Kadar. Zrozumiała złość i niechęć do tego zawodnika po ostatnich kiksach...ale z drugiej strony w obronie powinna być stabilność.
              0 Odpowiedz
              Pokaż odpowiedzi
              • MCFC FAN Zgłoś komentarz
                zachciało sie LM ;) Drużyny typu Legia i Lech są za dobre na nasza ekstraklapę a w europie możemy walczyć z albanią, gruzją itp :)
                1 Odpowiedz
                Pokaż odpowiedzi
                Poznań Polska PKO Ekstraklasa Piłka nożna Lech Poznań Tamas Kadar Maciej Skorża
                Chcesz poczytać więcej o sporcie i nie tylko? Przejdź na WP.pl
                ×
                Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
                ×
                Sport na ×
                Królewski: "To byłoby absurdalnie złe"