Kazimierz Moskal niezadowolony ze zwycięskiej próby generalnej
Choć w próbie generalnej przed startem sezonu 2015/2016 Wisła Kraków pokonała 3:1 Banika Ostrawa, trener Kazimierz Moskal nie był zadowolony z gry swoich podopiecznych.
Opiekun Białej Gwiazdy ma w głowie prawie gotową "11" na pierwsze ligowe spotkanie z Górnikiem Zabrze. Wciąż nie jest jednak przekonany co do obsady skrzydeł. Pod nieobecność Donalda Guerriera i Emmanuela Sarkiego pole manewru ma ograniczone.
- Mamy swoje problemy i kombinujemy, jak je rozwiązać. Mamy problem ze skrzydłami. Potrzebujemy zawodników, którzy wygrają pojedynki jeden na jeden i którzy będą dochodzić do dośrodkowań. Trzecią bramkę zdobyliśmy w taki sposób, ale za mało akcji przeprowadzamy skrzydłami - mówi Moskal.
W spotkaniu z Banikiem pierwszy po powrocie występ w barwach Białej Gwiazdy zaliczył Krzysztof Mączyński, ale przez uraz stawu skokowego reprezentant Polski rozegrał tylko pierwsze 45 minut. - Nie przewidywałem, by Krzysiek zagrał całe spotkaniem, bo dołączył do nas niedawno i to po przerwie. W planach była zmiana, ale może trochę później. Ze względu na ten uraz nie chcieliśmy ryzykować - tłumaczy szkoleniowiec Wisły.
Na razie jedynie zmiennikiem w krakowskim zespole jest Rafael Crivellaro. - Rafael miał najdłuższą przerwę spośród wszystkich nowych zawodników i trzeba do odbudować. Ma duże umiejętności, ale trzeba z nim popracować pod kątem fizycznym - objaśnia Moskal.